Nie był to mecz wybitny, natomiast w Kielcach pewnie nikt nie będzie narzekał. Korona grała do końca i ostatecznie wyszarpała trzy punkty, dzięki czemu wydostała się ze strefy spadkowej (----> RELACJA).
Bohaterem Korony został debiutujący w drużynie Danny Trejo. 25-latek pojawił się na murawie w 58. minucie w miejsce Marcusa Godinho.
Od razu wykazywał sporo chęci do gry, jednak najlepsze zatrzymał na koniec. W czwartej minucie doliczonego czasu zawodnik pochodzący z Meksyku zrobił coś, co w Kielcach zapamiętają na bardzo długo.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nie minęło nawet 20 sekund. Szalony początek meczu
Opanował piłkę na dwudziestym metrze, a następnie oddał fantastyczny strzał, po którym piłka wpadła do siatki przy samym słupku. Nie było czego zbierać. Komentujący spotkanie Wojciech Jagoda w swoim stylu skwitował to słowami "to powinno być zabronione".
Danny Trejo:
A zaczęło się od niezbyt efektownego trafienia. W 36. minucie błąd Dawida Arndta przy wyjściu na przedpole wykorzystał Yoav Hofmeister. Wyrównał pod koniec pierwszej połowy Husein Balić, ale ostatnie słowo należało do gospodarzy.
Gol na 1:0
Gol na 1:1
CZYTAJ TAKŻE:
Jacek Zieliński nie kłamał. Doświadczony Włoch blisko Cracovii
Media: Zieliński o krok od nowego klubu