24 grudnia Manchester United poinformował, że sir Jim Ratcliffe został nowym współwłaścicielem klubu. Stało się to, o czym dyskutowano od paru tygodni, jeśli nie miesięcy.
Ratcliffe wykupił wykupił 25 proc. udziałów, których wartość wynosi 1,25 miliarda funtów.
Firma INEOS przejęła odpowiedzialność za zarządzanie sekcją piłkarską, a ponadto Ratcliffe zadeklarował dalsze inwestycje o łącznej wartości 300 milionów dolarów, które mają umożliwić przyszłe inwestycje w infrastrukturę klubu na Old Trafford. Jednocześnie Ratcliffe będzie w pełni odpowiedzialny za transfery.
Całkowite zamknięcie umowy było jednak uzależnione od uzyskania wszystkich niezbędnych zgód organów regulacyjnych, w tym Premier League. I takowa zgoda nadeszła we wtorek. Premier League dała zielone światło, o czym poinformowała na swojej stronie internetowej (TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kopnął spod własnej bramki. Zdobył wymarzonego gola
Do całkowitego finiszu potrzebna jest jeszcze zgoda angielskiej federacji. Ta - zdaniem tamtejszych mediów - ma przyjść w ciągu kilku najbliższych dni.
Bardzo prawdopodobne, że na 25 proc. akcji się nie skończy. Ratcliffe będzie chciał w przyszłości nabyć kolejne udziały.
Oprócz transferów, jednym z głównych zadań miliardera na najbliższe tygodnie/miesiące będzie stadion Old Trafford. Nie wiadomo jeszcze, czy obiekt będzie modernizowany, czy może powstanie zupełnie nowa piłkarska arena w Manchesterze.
Ratcliffe ma bardzo ambitne plany związane ze stadionem. Chciałby, żeby w Manchesterze powstało "nowe Wembley".
CZYTAJ TAKŻE:
Sensacyjne nazwisko na trenera Barcelony. Już nie jest opcją nierealną
Używał języka katalońskiego. Został wyrzucony z boiska