Tej zimy w ekipie Aleksandra Vukovicia doszło do kilku przetasować. Do drużyny dołączył Fabian Piasecki, natomiast opuścili ją Gabriel Kirejczyk oraz Alexandros Katranis. W 2024 roku Piast Gliwice dwukrotnie przegrał 1:3 - z Górnikiem Zabrze i Rakowem Częstochowa.
W obu tych spotkaniach Marcel Bykowski nie rozegrał ani minuty. Zawodnik, który jesienią wystąpił w sześciu starciach na poziomie PKO Ekstraklasy, najwidoczniej nie został uwzględniony w planach trenera Vukovicia.
We wtorek wyjaśniła się najbliższa przyszłość Bykowskiego. Rundę wiosenną 19-latek spędzi na wypożyczeniu w Kotwicy Kołobrzeg, która prowadzi w stawce II ligi i jest najpoważniejszym faworytem do awansu.
Być może debiut Bykowskiego w nowych barwach nastąpi już w nadchodzącą sobotę (24 lutego). Na ten dzień zaplanowane jest bowiem spotkanie zespołu Macieja Bartosza z Chojniczanką Chojnice w Kołobrzegu.
Nie można zapominać, że Kotwica zmaga się z poważnymi problemami finansowymi. W zeszłym tygodniu na znak protestu piłkarze odmówili wyjścia na trening (więcej TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: takie gole można oglądać i oglądać! Ależ to wymyślił
Czytaj więcej:
Z piekła na sam szczyt. Bieda naznaczyła go na całe życie
Hiszpański dziennikarz zauważył zmianę w zachowaniu Lewandowskiego