Wyrzut z autu, chaos i gol. Typowa Ekstraklasa [WIDEO]

Twitter / Na zdjęciu: Sytuacja bramkowa w meczu Puszcza Niepołomice - Zagłębie Lubin.
Twitter / Na zdjęciu: Sytuacja bramkowa w meczu Puszcza Niepołomice - Zagłębie Lubin.

Na niedzielę (25.02) zaplanowane były trzy spotkania 22. kolejki PKO Ekstraklasy. W pierwszym z nich Puszcza Niepołomice podejmowała KGHM Zagłębie Lubin (2:2). Premierowa bramka w tym meczu padła po bardzo dużym zamieszaniu w polu karnym.

Runda wiosenna w polskim futbolu rozkręca się na dobre. W ostatni weekend piłkarze PKO Ekstraklasy mierzyli się ze sobą w ramach 22. kolejki walki o tytuł mistrza Polski. Jednym z niedzielnym spotkań był pojedynek 10. i 16. drużyn tabeli.

Mowa o Puszczy Niepołomice i KGHM Zagłębieu Lubin. Beniaminek ligi nie najlepiej radzi sobie w tym sezonie i przed spotkaniem zajmował miejsce w strefie spadkowej. Tak więc punktów potrzebował jak tlenu, a pojedynek na własnym stadionie z drużyną ze środka tabeli był dla nich nadzieją.

Strzelanie w tym spotkaniu rozpoczęło się w ósmej minucie meczu. Gospodarze wykonywali wyrzut z autu na wysokości pola karnego. Dalekim podaniem popisał się jeden z graczy, który posłał piłkę aż w obręb pola bramkowego. Bramkarz gości niezbyt udanie wybił piłkę przed siebie i po tym zaczęła się cała akcja.

Futbolówka wędrowała od piłkarza do piłkarza. Raz goście, raz gospodarze ją wybijali. Ostatecznie wpadła ona pod nogi Romana Yakuba, który z odległości ok. 5 metrów pewnym uderzeniem umieścił piłkę w siatce. Bramkarz gości był bez szans na obronienie tego strzału.

Spotkanie zakończyło się remisem 2:2. Dla gospodarzy gole strzelali wspomniany Yakuba i Zapolnik, natomiast odpowiedzieli Ławniczak i Kurminowski. Po tym meczu Puszcza na obecną chwilę wskoczyła na 15. miejsce, jednak tuż za nimi jest Korona, która swojego meczu jeszcze nie rozegrała. Zagłębie awansowało na 9. lokatę.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: młody Messi bohaterem. Zobacz jego bramkę

Zobacz także:
Bramka aż się zatrzęsła gdy Polak posłał "torpedę". Obejrzyj nagranie
Rozbój w biały dzień. Lewandowski okradziony (OPINIA)

Komentarze (0)