[tag=546]
Legia Warszawa[/tag] jest po bolesnej porażce z Molde FK w Lidze Konferencji Europy (0:3). Zawodnicy ze stolicy w niedzielę pojechali do Kielc na starcie z miejscową Koroną, w którym chcieli odbić sobie bardzo zły wynik z czwartkowego wieczoru.
I trzeba oddać graczom z Łazienkowskiej, że od początku tej rywalizacji ruszyli na swojego przeciwnika, czym pokazali dużą determinację. Te ataki dość szybko przyniosły wymierne efekty w postaci zdobytych bramek.
Już w 6. minucie tego starcia Blaza Kramera świetnym podaniem obsłużył Bartosz Kapustka, a słoweński napastnik mocnym strzałem po ziemi umieścił piłkę w siatce. Ciężko było sobie wyobrazić lepszy początek meczu dla zawodników z Warszawy.
Blaž KRAMER! Legia szybko wychodzi na prowadzenie w Kielcach!
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) February 25, 2024
Transmisja meczu w CANAL+ PREMIUM i CANAL+ online: https://t.co/Dacm2GZGSl pic.twitter.com/OcaF5KEbml
W dodatku Korona nie za bardzo potrafiła im zagrozić, a ci regularnie wyprowadzali kolejne ataki. Po upływie 30 minut Kramer ponownie znalazł się w niemalże identycznej sytuacji i znowu pokonał Konrada Forenca. Tym razem znakomitym podaniem prostopadłym asystował mu Marc Gual.
Jednak w przypadku Legii za spokojnie byłoby, gdyby jej obrońcy nie popełniali dość prostych błędów. Pod koniec pierwszej połowy piłkę blisko swojej bramki stracił Artur Jędrzejczyk, a po chwili Martin Remacle strzelił gola kontaktowego.
Korona Kielce łapie kontakt! Stratę Artura Jędrzejczyka na gola zamienił Martin Remacle!
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) February 25, 2024
Transmisja meczu w CANAL+ PREMIUM i CANAL+ online: https://t.co/Dacm2GZGSl pic.twitter.com/aIH0qkvIX8
Czytaj też:
Świetne wieści z Włoch. Michał Probierz na to czekał
Terapia szokowa w Barcelonie
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ależ kontra! Wystarczyło tylko jedno podanie