W Polsce zawrzało po tym, co powiedział trener Legii

WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: Kosta Runjaić
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: Kosta Runjaić

Nerwowo robi się w Legii Warszawa, która nie wygrała dwóch ligowych meczów z rzędu. Oliwy do ognia dolał trener Kosta Runjaic. Jego słowa po remisie z Koroną Kielce (3:3) wielu osobom się nie spodobały.

[tag=546]

Legia Warszawa[/tag] na wiosnę miała ruszyć po trofea. Głównymi celami był awans do 1/8 finału Ligi Konferencji Europy oraz walka o mistrzostwo Polski. Pierwszego nie udało się osiągnąć, bo Molde FK w dwumeczu wygrało 6:2. W PKO Ekstraklasie także sytuacja się komplikuje.

Stołeczny klub wznowił rozgrywki od zwycięstwa nad Ruchem Chorzów 1:0, a potem przyszły dwa remisy. Najpierw 1:1 z Puszczą Niepołomice, a w miniony weekend 3:3 z Koroną Kielce. Warszawianie wypuścili z rąk prowadzenie 3:1. Po spotkaniu przyczynę utraty dwóch punktów próbował wyjaśnić Kosta Runjaić.

- Legia nie jest miejscem na to, by piłkarz się rozwijał, musimy funkcjonować od razu, w teraźniejszości - przyznał (za legia.net), a potem jeszcze dodał. - Potrzebujemy zawodników, którzy są w stanie znieść tę presję, którzy są w stanie przewodzić drużynie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: młody Messi bohaterem. Zobacz jego bramkę

Te słowa wywołały duże poruszenie w sieci. Piłkarscy eksperci są zaskoczeni, że trener Legii w ten sposób przedstawił problem klubu.

"O to ciekawe, myślałem, że dobry trener to taki, który rozwija piłkarzy" - pisze Marek Wawrzynowski z Przeglądu Sportowego Onet.

"To są totalne bzdury, taki Arteta mówi, że nie potrzebuje transferów, bo widzi ogromny potencjał do rozwoju u zawodników, których ma. Legia spektakularnie marnuje potencjał - Włodarczyk, Mosór, teraz Strzałek, Rejczyk, Zieliński. Wszyscy byliby lepsi od drogiego zaciągu nijakości" - dodał Marek Szkolnikowski, były dyrektor TVP Sport.

"Dziwnie mówi K. Runjaić! Po pierwsze reakcja Guala na zmianę wskazywała, że piłkarze Legii raczej myśleli o strzeleniu dalszych bramek przy wyniku 3-1 i Kosta nie wyczuł tego. Ponadto zrobił zmiany wprost przeciwne do tego, co powiedział! Kto miał wziąć przywództwo za mecz jak nie strzelec bramki, niedawny król strzelców ESA Gual i reprezentant Polski Kapustka, który dał asystę i strzelił też bramkę (nieuznaną). A zmienił ich na młodego bez doświadczenia Rejczyka i krytykowanego bezlitośnie Rosołka, niepewnego siebie" - pisze z kolei menedżer Cezary Kucharski.

Legia Warszawa w tej chwili zajmuje piąte miejsce w PKO Ekstraklasie. Sytuacja jeszcze nie jest tragiczna, bo strata do pierwszej Jagiellonii Białystok wynosi pięć punktów. Do końca sezonu zostało dwanaście kolejek.

Kolejna wpadka Legii. Czy Kosta Runjaić straci pracę? >>
Wziął w obronę bramkarza Legii. "To niedopuszczalne" >>

Źródło artykułu: WP SportoweFakty