[tag=55721]
[/tag]Victor Osimhen zawładnął ostatnio łamami sportowych mediów. Nigeryjczyka obwołano bowiem świetnym kandydatem do roli następcy Kyliana Mbappe w PSG, jeżeli Francuz zdecyduje się opuścić Paryż. Sprawę podgrzały ostatnie wypowiedzi Prezesa SSC Napoli, który nie wykluczył pożegnania ze swoim napastnikiem.
- Osimhen to świetny zawodnik. Wiesz, Napoli to fantastyczne miejsce. Są piłkarze, którzy zakochali się w Napoli i zostali, jak np. Hamsik, który grał tu przez 11 lat - powiedział dla Sky Sports podczas szczytu Business of Football Summit Financial Times.
Aurelio De Laurentiis podkreślił, że ws. potencjalnego odejścia 25-latka nie chodzi o pieniądze. - Problemem są po prostu sprawy sentymentalne. Kiedy widzisz, że zawodnik odchodzi, to czujesz się jakby syn opuszczał dom. Ale jesteś także szczęśliwy, jeśli ten syn będzie odnosił fantastyczne sukcesy wszędzie indziej - dodał.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ależ kontra! Wystarczyło tylko jedno podanie
Włodarz "Azzurrich" zaznaczył, że w kontrakcie Osimhena cały czas znajduje się pokaźna klauzula wykupu. - To bardzo duża suma pieniędzy. Kto wie, kto odejdzie, zobaczymy - stwierdził.
Niewykluczone, że wspomniana kwota może przewyższać nawet aktualną wartość piłkarza. A ona zdaniem "Transfer Markt", opiewa na 110 mln euro.
Paris Saint-Germain może czekać więc głębsze sięgnięcie do kieszeni, choć dla takiego klubu niekoniecznie musi stanowić to problem. W tym sezonie paryżanie byli bowiem skłonni wydać blisko 390 mln euro (przy wypracowaniu zysku ze sprzedaży w okolicach 207 mln euro).
Osimhen w Neapolu zameldował się w 2020 roku. Przeszedł on wówczas z LOSC Lille za opłatą 75 mln euro. Dotąd dla SSC Napoli rozegrał łącznie 122 spotkania, w których zdobył 72 bramki.
Co dalej z defensorem Barcelony? Padły konkretne kwoty
Polak może wykazać się we Francji. Spróbuje zatrzymać Mbappe