Gol za golem w Gliwicach. Oddech Radomiaka. Piast w coraz trudniejszej sytuacji

PAP / PAP/Jarek Praszkiewicz / W meczu Piasta z Radomiakiem nudno nie było
PAP / PAP/Jarek Praszkiewicz / W meczu Piasta z Radomiakiem nudno nie było

Efektownie rozpoczęła się 24. kolejka PKO Ekstraklasy. W Gliwicach w potyczce Piasta z Radomiakiem Radom padło pięć goli. Ostatecznie 3:2 wygrali goście i mogą odetchnąć. W drużynie gospodarzy robi się gorąco.

To spotkanie niezwykle ważne było dla obu drużyn. Radomiak po bardzo słabym początku rundy, w poniedziałek przełamał się i zasłużenie pokonał Stal Mielec 2:1. Natomiast Piast awansował wprawdzie do półfinału Pucharu Polski, ale w lidze drużyna Aleksandara Vukovicia ma problemy z wygrywaniem. Przed tygodniem gliwiczanie bezdyskusyjnie przegrali na Stadionie Śląskim, z odradzającym się Ruchem Chorzów 0:3.

Potyczka rozgrywana na, oględnie mówiąc, trudnej murawie, kapitalnie rozpoczęła się dla gości. To była niemal kopia pierwszej bramki Radomiaka z meczu ze Stalą. Dawid Abramowicz wyrzucił piłkę z autu, obrona Piasta zachowała się niepewnie. Luka Vusković uderzył, ale trafił w Ariela Mosóra, poprawka wylądowała w bramce.

Zaskoczony obrotem sytuacji gliwiczanie nie potrafili odpowiedzieć. Gospodarze mieli spętane nogi. To Radomiak był bliższy podwyższenia wyniku. Kilka razy niebezpiecznie zrobiło się pod bramką Frantiska Placha. W 13. minucie Lisandro Semedo wyszedł naprzeciwko bramkarza, ale nie zdołał uderzyć. Golkiper odbił piłkę, po chwili przelobować go starał się Rafał Wolski, ale Plach skutecznie interweniował.

Dość niespodziewanie do zwrotu w meczu doszło w 31. minucie. Abramowicz staranował w polu karnym Michała Chrapka. Sędzia początkowo faulu nie widział, ale po analizie VAR wskazał na "wapno". Rzut karny pewnie wykorzystał Patryk Dziczek.

ZOBACZ WIDEO: Ten gol przejdzie do historii. Trudno uwierzyć, ale piłka... wpadła do siatki

Strzelony gol dodał pewności gospodarzom, którzy zaczęli szukać drugiej bramki. W tej fazie gry ze słabszej strony prezentowali się goście. W 36. minucie Michael Ameyaw uderzył z pola karnego. Piłka odbiła się od obrońcy i poszybowała tuż ponad bramką.

Chwilę przed przerwą Jorge Felix zagrał na siódmy metr do Michela Ameyawa, ten jednak w wyśmienitej sytuacji przestrzelił.

Po zmianie stron Radomiak ponownie ruszył do ataku. W 51. minucie po rzucie rożnym głową uderzał Leonardo Rocha, Plach instynktownie odbił piłkę. Sześć minut później nie miał nic do powiedzenia, kiedy Rafał Wolski dośrodkował z lewej strony, a Rocha kapitalnym strzałem "nożycami" uderzył nie do obrony.

Tym razem Piast błyskawicznie odpowiedział. Po godzinie gry Felix wkręcił w ziemię obrońcę i dograł wzdłuż pola bramkowego. Ameyaw dołożył nogę i ponownie w Gliwicach był remis.

Taki rezultat nikogo nie satysfakcjonował. Gliwiczanie zaatakowali. Poważniej Gabrielowi Kobylakowi nie byli w stanie zagrozić. W końcu przebudzili się także, niemrawi przez kwadrans, goście.

W 73. minucie sędzia zatrzymał grę, podbiegł do monitora i podyktował rzut karny dla Radomiaka. Chwilę wcześniej Felix zagrywał piłkę ręką. Do piłki podszedł Lisandro Semedo, który uderzył w środek bramki, Plach rzucił się w swoją lewą stronę i goście mogli cieszyć się w końcu z wykorzystanej w lidze "jedenastki".

Gospodarze po raz trzeci w meczu ruszyli po wyrównanie. Nie byli w stanie poważniej zagrozić Kobylakowi. W 89. minucie rezerwowy Bruno Jordao łokciem zaatakował Jorge Felixa. Po analizie VAR sędzia podyktował rzut karny i pokazał graczowi gości drugą żółtą kartkę. Tym razem Kobylak był górą! Bramkarz wyczekał do końca i obronił strzał Dziczka.

Korzystniejszej sytuacji drużyna Vukovicia już sobie nie stworzyła. Radomiak może spokojniej spoglądać w tabelę, natomiast w Gliwicach robi się coraz bardziej gorąco.

Piast Gliwice - Radomiak Radom 2:3 (1:1)
0:1 - Luka Vusković 5'
1:1 - Patryk Dziczek (k.) 33'
1:2 - Leonardo Rocha 57'
2:2 - Michael Ameyaw 60'
2:3 - Lisandro Semedo (k.) 75'

W 92. minucie Patryk Dziczek nie wykorzystał rzutu karnego (Gabriel Kobylak obronił).

Składy:

Piast Gliwice: Frantisek Plach - Arkadiusz Pyrka, Ariel Mosór, Jakub Czerwiński, Tomasz Mokwa - Grzegorz Tomasiewicz (83' Tihomir Kostadinov), Patryk Dziczek - Michael Ameyaw, Michał Chrapek (76' Serhij Krykun), Jorge Felix - Fabian Piasecki (65' Kamil Wilczek).

Radomiak Radom: Gabriel Kobylak - Damian Jakubik, Raphael Rossi, Luka Vusković, Dawid Abramowicz - Luizao - Lisandro Semedo (78' Krystian Okoniewski), Rafał Wolski (90+2' Mateusz Cichocki), Christos Donis (78' Bruno Jordao), Luis Machado (61' Vagner Dias) - Leonardo Rocha.

Żółte kartki: Ameyaw, Tomasiewicz, Dziczek (Piast) oraz Jordao, Dias, Rossi (Radomiak).

Czerwona kartka: Jordao (Radomiak) /90', za dwie żółte/.

Sędzia: Wojciech Myć (Lublin).

Czytaj także:
Mistrz Polski w Gliwicach. Piast zaskoczył transferem po zamknięciu okienka
Lech Poznań śrubuje fatalną serię. Tak źle nie było od 8 lat!

Źródło artykułu: WP SportoweFakty