"Mecz roku". Trener Napoli z entuzjazmem patrzy na rewanż z FC Barceloną

PAP/EPA / Alejandro Garcia / Na zdjęciu: Francesco Calzona
PAP/EPA / Alejandro Garcia / Na zdjęciu: Francesco Calzona

- Naszą bronią jest bycie zespołem przez dziewięćdziesiąt lub sto dwadzieścia minut - mówi trener Napoli Francesco Calzona przed rewanżowym meczem z FC Barceloną w 1/8 finału Ligi Mistrzów.

Pierwszy mecz pomiędzy Napoli i FC Barceloną był... dziwny. Z tego powodu, że Francesco Calzona został trenerem mistrzów Włoch na 48 godzin przed pierwszym gwizdkiem sędziego. Miał niewiele czasu, by przekazać zawodnikom swój pomysł na grę.

Ostatecznie skończyło się wynikiem 1:1 i Napoli mogło być z takiego obrotu spraw bardziej zadowolone, ponieważ to Barca była bliżej wygranej.

Xavi podkreśla, że w rewanżu nie ma faworyta i szanse ocenia 50 na 50, choć z drugiej strony dodaje, że jego drużyna ma lekką przewagę, biorąc pod uwagę fakt, że zagra przed własnymi kibicami (-----> WIĘCEJ).

- To dla nas mecz roku. Przejście do kolejnej rundy miałoby duże znaczenie na poziomie korporacyjnym oraz dla entuzjazmu zespołu - mówił trener Francesco Calzona na konferencji prasowej.

ZOBACZ WIDEO: Ten gol przejdzie do historii. Trudno uwierzyć, ale piłka... wpadła do siatki

- W porównaniu do pierwszego meczu bardzo się zmieniliśmy, teraz zespół jest bardziej zwarty, jesteśmy w stanie stworzyć więcej sytuacji, zdobywamy dużo bramek, bronimy wysoko i tracimy mniej. W krótkim czasie zawodnicy zrobili wielki krok do przodu. To jednak nie koniec roboty. Przed nami w dalszym ciągu wiele do zrobienia - mówi trener Napoli.

- Jeżeli się boisz, to nie musisz się nawet pokazywać. Trzeba mieć w sobie odwagę, by zmierzyć się z silnym przeciwnikiem. Wiemy jednak, że Napoli może rywalizować na równych warunkach z każdym. Naszą bronią jest bycie zespołem przez dziewięćdziesiąt lub sto dwadzieścia minut - podkreślił szkoleniowiec.

A gdyby potrzebne były rzuty karne, to drużyna z Neapolu też jest gotowa. Matteo Politano przyznał, że "jedenastki" były ćwiczone na treningach.

- Trenowaliśmy rzuty karne, ale mam nadzieję, że zapewnimy sobie awans wcześniej - powiedział 30-latek.

Początek meczu FC Barcelona - Napoli we wtorek o godz. 21.

Komentarze (2)
avatar
1Pogromca treseraklonów
12.03.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Dzisiaj osikowy Żelus zejdzie z boiska z podkulonym ogonem ! 
avatar
Antydrewno 1
12.03.2024
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Prowadził ślepy kulawego , dobrze im się działo , jeden poszedł w lewo a drugi na prawo . Taki to duet Xaviego z Żelusiem jest zgrany , że wkrótce im zagrają żałobne organy !