W Barcelonie biją na alarm. Obawiają się "inwazji"

Getty Images / Matteo Ciambelli / DeFodi Images / Na zdjęciu: kibice Napoli
Getty Images / Matteo Ciambelli / DeFodi Images / Na zdjęciu: kibice Napoli

Spotkanie FC Barcelona - SSC Napoli elektryzuje kibiców na całym świecie. Do katalońskiej stolicy przybędzie rzesza włoskich fanów. Z tego względu hiszpańskie służby postanowiły już zareagować.

W tym artykule dowiesz się o:

Zarówno dla FC Barcelony, jak i SSC Napoli będzie to mecz z gatunku tych, który po prostu trzeba wygrać. Obie ekipy zawiodły na krajowym podwórku, dlatego Liga Mistrzów pozostaje dla nich jedyną szansą na zdobycie trofeum w sezonie 2023/2024 (więcej tutaj).

Mistrz Włoch poleciał na mecz do aktualnego jeszcze mistrza Hiszpanii. Wraz z piłkarzami Azzurrich do Barcelony udali się także kibice. Nie jest tajemnicą, że fani z południa Italii są specyficzni i stawiają na bardzo żywiołowy doping. Z tego względu w katalońskiej stolicy może we wtorkowy wieczór być gorąco i dlatego wprowadzono wyjątkowe środki ostrożności.

Dziennik "Sport" poinformował, że już w poniedziałkowe popołudnie FC Barcelona aktywowała "protokół bezpieczeństwa i kontroli kibiców rywali". To środki zapobiegawcze, które klub wprowadził w styczniu 2023 roku, wiele miesięcy po pamiętnej inwazji kibiców Eintrachtu Frankfurt na Camp Nou z 14 kwietnia 2022.

ZOBACZ WIDEO: Ten gol przejdzie do historii. Trudno uwierzyć, ale piłka... wpadła do siatki

We wtorkowy wieczór na Stadionie Olimpijskim będzie mogło zasiąść w specjalnie wydzielonym sektorze 2600 kibiców drużyny z Neapolu. Tymczasem według medialnych doniesień do Barcelony przyleciało ich 4000. To oznacza, że 1400 kibiców będzie musiało się gdzieś zgromadzić na czas spotkania.

Ponadto jak pisze "Sport", w Barcelonie mieszka około 15 tys. ludzi pochodzących z Neapolu i jego okolic. Oni mogli kupić bilet na mecz tak, jak mógł to zrobić każdy Katalończyk (bez limitu dotyczącego przyjezdnej drużyny). Wobec powyższego FC Barcelona poinformowała na swojej stronie internetowej o zaleceniach dla własnych kibiców oraz zakazach dla fanów zespołu gości.

"Klub chce zaapelować do wszystkich kibiców rywali, którzy nie posiadają biletu, aby unikali podróży na Stadion Olimpijski, ponieważ nie będą mieli możliwości wykupienia miejsca. Na mecz wejdą tylko ci fani z Neapolu, których wejście jest potwierdzone przez ich klub do strefy przeznaczonej dla kibiców przyjezdnych" - napisano w komunikacie.

Pierwszy mecz, który miał miejsce 21 lutego w Neapolu, zakończył się wynikiem 1:1. Początek rewanżowego spotkania na Stadionie Olimpijskim w Barcelonie we wtorek (12 marca) o godz. 21:00. Portal WP SportoweFakty zaprasza na relację tekstową na żywo z tego wydarzenia.

Czytaj także:
Cztery nazwiska. Tych graczy z ekstraklasy Kowalczyk widzi wśród powołanych
Jaśniej się nie da. Kane zabrał głos ws. rekordu "Lewego"

Komentarze (4)
avatar
Złośniczka
12.03.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Osikowy Żeluś umie grać tylko w reklamach przed lusterkiem i wąchać zapaszek swoich brudnych pach ! 
avatar
1Pogromca treseraklonów
12.03.2024
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Dzisiaj osikowy Żelus zejdzie z boiska z podkulonym ogonem ! 
avatar
Antyżel
12.03.2024
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Treserek i jego sekta to reprezentanci fauny występującej w naszym kraju oddający pokłony Żelusiowemu bożkowi ! 
avatar
Antydrewno 1
12.03.2024
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Prowadził ślepy kulawego , dobrze im się działo , jeden poszedł w lewo a drugi na prawo . Taki to duet Xaviego z Żelusiem jest zgrany , że wkrótce im zagrają żałobne organy !