[tag=6325]
Michał Probierz[/tag] odkrył karty przed półfinałowym meczem barażowym z Estonią (21 marca). Selekcjoner reprezentacji Polski postawił na kilku debiutantów, ale też na sprawdzone nazwiska w rozgrywkach międzynarodowych.
Trener znowu obdarzył zaufaniem Jakuba Piotrowskiego, który niedawno doczekał się debiutanckiego gola z orzełkiem na piersi. W Ludogorcu Razgrad jest kapitanem i odgrywa kluczową rolę. Wygląda na to, że powołanie dodało mu skrzydeł.
W sobotę Ludogorec rozbił 6:0 Lokomotiv Sofia, zaś Piotrowski wypracował jednego z goli dla gospodarzy. Kadrowicz odnalazł się w polu karnym i przytomnie zgrał piłkę głową do klubowego kolegi. Po asyście 26-latka, Rwan Seco bez większego problemu umieścił piłkę w siatce.
Piotrowski będzie rywalizował o miejsce w środku pola z sensacyjnie powołanym Tarasem Romanczukiem. Pochodzący z Ukrainy doświadczony pomocnik wrócił do drużyny narodowej po sześcioletniej przerwie i po otrzymaniu nominacji od Probierza również błysnął formą.
ZOBACZ WIDEO: Przejął piłkę na środku boiska. A później zrobił szalony rajd
Romanczuk miał swój udział w zwycięstwie 2:0 Jagiellonii Białystok nad Radomiakiem Radom. W 16. minucie tej rywalizacji najwyżej wyskoczył do piłki po zagraniu z rzutu rożnego i zagraniem głową obsłużył lepiej ustawionego Mateusza Skrzypczaka, czyli zdobywcę pierwszej bramki dla "Dumy Podlasia". Probierz mógł utwierdzić się w przekonaniu, że nie pomylił się, zapraszając na zgrupowanie tych dwóch pomocników.
Asysta Piotrowskiego:
Asysta Romanczuka:
Czytaj więcej:
Polski napastnik z kolejnym trafieniem. Przesądził o derbowym zwycięstwie
To dlatego Antoine Griezmann odszedł z Barcelony. Xavi podał przyczynę