"To był dobry weekend. Czas lecieć do Polski" - napisała w mediach społecznościowych Anna Lewandowska i oznaczyła w instagramowym wpisie swojego męża. Na wspólnej fotografii widzimy ich szykujących się do podróży do naszego kraju. Już w tym tygodniu Biało-Czerwonych czeka rozpoczęcie zmagań w barażach o udział w Euro 2024.
Zgrupowanie kadry prowadzonej przez Michała Probierza nie mogło nadejść w lepszym momencie dla Roberta Lewandowskiego. W niedzielę polski napastnik zdobył bramkę i miał dwie asysty w meczu FC Barcelony z Atletico Madryt, wygranym przez ekipę z Katalonii 3:0.
Lewandowski w ostatnich tygodniach bez wątpienia wrócił do wysokiej formy i odzyskał radość z gry. Przełożyło się to od razu na lepsze rezultaty Barcy. W niedzielę piłkarze z Katalonii awansowali na drugie miejsce w tabeli La Liga. Do prowadzącego Realu Madryt wciąż jednak tracą osiem punktów.
ZOBACZ WIDEO: Co dalej z Michałem Materlą? Wymowne słowa Macieja Kawulskiego po KSW
Sam "Lewy" pnie się natomiast w klasyfikacji indywidualnej. W tym sezonie polski napastnik strzelił już 13 goli i ciągle ma szansę na zostanie najskuteczniejszym piłkarzem grającym na hiszpańskich boiskach. Do prowadzącego w klasyfikacji Pichichi Jude'a Bellinghama traci tylko trzy bramki.
35-latek został za to liderem klasyfikacji kanadyjskiej La Ligi, która obejmuje gole i asysty. Lewandowski brał udział przy 21 akcjach bramkowych FC Barcelony. Drugi pod tym względem Bellingham może pochwalić się 19 punktami w klasyfikacji kanadyjskiej.
Polakom pozostaje mieć nadzieję, że forma Lewandowskiego przełoży się na skuteczność w meczu reprezentacyjnym z Estonią. Barażowe starcie zaplanowano na najbliższy czwartek (21 marca). Początek o godz. 20.45.
Czytaj także:
- Ile?! Poznaliśmy ceny nowej koszulki reprezentacji Polski
- Za co Xavi dostał czerwoną kartkę? Już wszystko jasne