To był prawdziwy wstrząs. Pod koniec stycznia Xavi ogłosił, że w czerwcu zrezygnuje z funkcji szkoleniowca FC Barcelony. Aktualny mistrz Hiszpanii był wówczas krytykowany za słabą grę. Interweniować zdecydował się wówczas Robert Lewandowski, który zaprosił kolegów z drużyny do własnego domu, aby porozmawiać we własnym gronie.
Od tamtych wydarzeń sporo się zmieniło. Piłkarze Blaugrany znów zaczęli cieszyć się grą. W efekcie Katalończycy wrócili na pozycję wicelidera La Ligi i przy odrobinie szczęścia mogą jeszcze poważnie postraszyć prowadzący Real Madryt.
Formalnie po ogłoszeniu decyzji Xaviego FC Barcelona rozpoczęła poszukiwania nowego szkoleniowca, który poprowadzi zespół w sezonie 2024/2025. Odpowiedzialny za to Deco przygotował nawet krótką listę, na której znalazło się kilka nazwisk do obsadzenia trenerskiej ławki.
ZOBACZ WIDEO: Karetka na boisku, a piłkarze... dalej grali. Kuriozalne sceny na meczu
Tymczasem jak donosi dziennik "Sport", władze Blaugrany wyraźnie nie kwapią się do wybierania nowego trenera. Od paru tygodni w tej sprawie panuje wymowna cisza. Nie odbywają się żadne rozmowy z kandydatami. Nie podjęto żadnej wiążącej decyzji, a czas przecież płynie nieubłaganie.
Według katalońskiej gazety Joan Laporta postanowił wstrzymać się z decyzją ws. nowego trenera. Prezes FC Barcelony widzi, że zespół wyraźnie odżył, a do tego w dobrym stylu zakwalifikował się do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Jest więc zatem nadzieja, że w tym sezonie uda się jeszcze coś wywalczyć.
"Sport" pisze, że Laporta może powrócić do rozmów z Xavim na temat przedłużenia jego kontraktu o kolejny rok. Warunek jest jednak jeden: FC Barcelona musi awansować do półfinału Champions League. Jeśli tak się stanie, szef klubu poprosi Xaviego o zmianę stanowiska.
Przypomnijmy, że na drodze FC Barcelony w ćwierćfinale Ligi Mistrzów stanie Paris Saint-Germain. Francuski gigant będzie gospodarzem pierwszego spotkania, które odbędzie się 10 kwietnia. Rewanż zaplanowano na 16 kwietnia w katalońskiej stolicy.
Czytaj także:
Powrót FC Barcelony do ćwierćfinału Ligi Mistrzów po czterech latach >>
"Spłaca się Barcelonie". Błysk geniuszu warty miliony >>