Jest głośno po słowach Lewandowskiego. Hiszpanie tłumaczą

Getty Images / Diego Souto / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Getty Images / Diego Souto / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Choć obecnie tym, co obecnie interesuje fanów w Europie, są baraże na Euro 2024, to jednak powrócił temat rozgrywek ligowych. FC Barcelona nie do końca zgodziła się z tym, jak zinterpretowane zostały słowa Roberta Lewandowskiego.

W tym artykule dowiesz się o:

Styczeń i początek lutego nie były przesadnie udanymi miesiącami w wykonaniu FC Barcelony. Zawodnikom Dumy Katalonii zdarzały się wpadki i potknięcia, jak choćby m.in. porażka 3:5 z Villarrealem czy remis 3:3 z Granadą.

Od końca lutego podopieczni Xaviego zaczęli prezentować się zdecydowanie lepiej, czego efektem była m.in. wygrana w Lidze Mistrzów z Napoli 3:1 czy też z Atletico Madryt w stosunku 3:0.

Co takiego zmieniło się, że FC Barcelona w końcu wróciła na odpowiednie tory? Swoją teorią w tym temacie podzielił się Robert Lewandowski, który udzielił wywiadu po meczu z Atletico (17 marca).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za gol! Gdzie był w ogóle bramkarz?

- W ciągu ostatnich czterech tygodni zmieniliśmy trochę treningi na te z większą intensywnością. Fizycznie też czuję się świetnie. Moi koledzy z drużyny tak samo. Chcemy zrobić krok naprzód. Ten moment jest bardzo ważny. Chcemy nie tylko wygrywać, ale grać lepiej - powiedział "Lewy", którego słowa przytoczył portal "Mundo Deportivo".

Wypowiedź ta została zinterpretowana przez media w ten sposób, jakoby zawodnicy FC Barcelony domagali się większej liczby treningów. W klubie zwracają uwagę, że takie rozumienie tych słów jest błędne.

Hiszpańscy dziennikarze przekazują, że w FC Barcelonie uważają, iż przyczyną słabszych wyników w styczniu i w pierwszej fazie lutego był zbyt duży natłok meczów do rozegrania. Było ich bowiem aż dziesięć.

Ten fakt miał spowodować, że piłkarze nie mieli wystarczająco dużo czasu na regenerację, co miało się przekładać na gorsze wyniki na boisku. Dla porównania, Real Madryt i Atletico Madryt rozegrały po dziewięć spotkań, a Bayern Monachium czy Manchester City po cztery.

Zobacz także:
Po roku wyjdzie z aresztu. Zaskakująca reakcja żony
Polacy awansują na Euro 2024? Takie dają im szanse

Komentarze (6)
avatar
konsylium
22.03.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Statystyczny troll ma IQ 55, nie umie czytać i pisać, przyuczony tylko do wklejania jednego napisanego przez kogoś zdania. 
avatar
Kapitan Magister
21.03.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jestem kapitanem i mam dużo dyplomów magistra ! A resztę można kupić ! 
avatar
Drewnozgryz
21.03.2024
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Ktoś poda osiągnięcia drewna ma MŚ ? Oprócz wąchania własnego smrodku spod pach ! 
avatar
Firma Stolarska
21.03.2024
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
To była ciekawa przemowa Żelusia : chrum , chrum , chrumchrum. 
avatar
Lubię Bajki
21.03.2024
Zgłoś do moderacji
10
0
Odpowiedz
Lubię bajki , zwłaszcza te o wielkości drewniaka w pozłacanych gumofilcach ! No po prostu Piłkarski Kopciuszek !