To dość zaskakujące wieści, ponieważ Jakub Moder do tej pory sporadycznie pojawia się na boiskach Premier League po tym, gdy wrócił do gry po poważnej kontuzji. Po równo dwóch latach od urazu Polak po raz pierwszy znalazł się w podstawowym składzie Brighton and Hove Albion.
Pomijając minuty, to pomocnik ma na swoim koncie łącznie 9 spotkań, ale ani razu nie przebywał na boisku od początku do końca. Mimo to udało mu się zanotować występ, który dał mu czołowe miejsce w jednym z zestawień.
Konkretnie chodzi o klasyfikację najszybszych zawodników trwającego sezonu na konkretnych pozycjach. Serwis Squawka na portalu X opublikował konkretne dane, z których wynika, że Moder osiągnął prędkość na poziomie 36.84 km/h.
ZOBACZ WIDEO: Mamy Euro! Brak euforii wśród ekspertów pomeczowego studia
I dzięki temu 24-latek obecnie może nazywać się najszybszym środkowym pomocnikiem Premier League sezonu 2023/24. A biorąc pod uwagę, że rywalizacja m.in. w Anglii powoli dobiega końca, to jego rywale nie mają dużo czasu, by przebić ten wyczyn.
Wspomniana statystyka nie przeszła bez echa w Anglii, gdzie największe media zwróciły uwagę na wracającego po kontuzji polskiego kadrowicza. Artykuły na temat tego zestawienia pojawiły się na BBC Sport, "The Sun", "The Mirror" czy Daily Mail.
Biorąc pod uwagę wszystkich zawodników ze wspomnianego zestawienia, to Polak może poszczycić się czwartym najlepszym wynikiem. Przebili go jedynie Micky van de Ven (37.38 km/h), Chiedozie Ogbene (36.93 km/h), a także Pedro Neto (36.86 km/h).
Przeczytaj także:
Ludovic Obraniak: Ten Polak może zagrać w Realu
Złe wieści dla Milika. A była taka szansa!