Piast nie może oglądać się na innych. "Nie z takiego dołu wychodziliśmy"

PAP / Jarosław Praszkiewicz / Na zdjęciu: Aleksandar Vuković
PAP / Jarosław Praszkiewicz / Na zdjęciu: Aleksandar Vuković

- W lidze walczymy o życie, a w pucharze o historyczny sukces. Nie lekceważymy ani tego, ani tego - mówi trener Aleksandar Vuković. Przed Piastem Gliwice kluczowe dni: najpierw mecz ze Śląskiem Wrocław, a w środę walka o finał Pucharu Polski.

Piast Gliwice dotarł do półfinału Fortuna Pucharu Polski i jest o krok od gry na PGE Narodowym w Warszawie. W PKO Ekstraklasie jednak tak dobrze nie jest. Sytuacja jest podobna do tej z poprzedniego sezonu, bo wtedy też Piast prezentował się słabo, ale nagle "odpalił" i w ostatnich kolejkach złapał tak dobrą formę, że zakończył rozgrywki na piątym miejscu.

Obecnie przewaga Piasta nad strefą spadkową wynosi jedynie cztery punkty.

- Pamiętam, że mamy mecz pucharowy, ale nie będziemy kalkulować. W lidze walczymy o życie, a w pucharze o historyczny sukces. Nie lekceważymy ani jednych, ani drugich rozgrywek. Musimy zdawać sobie sprawę, że kolejek jest coraz mniej i musimy punktować niezależnie od przeciwnika - mówił trener Aleksandar Vuković na konferencji prasowej.

- Widzę niezadowolenie w szatni. Rok temu byliśmy czujni i tak samo musimy być w tym momencie. Nie z takiego dołu wychodziliśmy. W poprzednim sezonie na tym etapie mieliśmy o dwa punkty mniej, a potrafiliśmy dzięki ostatnim meczom awansować na piąte miejsce. To kwestia odpowiedniego nastawienia i konsekwencji, o czym cały czas powtarzam. Musimy pomóc sobie w tej trudnej sytuacji w ten sam sposób, co rok temu - kontynuował trener Piasta.

ZOBACZ WIDEO: Michał Probierz zdradza, co pomyślał po obronionym przez Szczęsnego karnym

W sobotę Piast zagra na własnym boisku ze Śląskiem Wrocław, który nie prezentuje się ostatnio wybitnie, ale w dalszym ciągu liczy się w walce o mistrzostwo Polski.

- Śląsk w tegorocznych meczach niekiedy prezentował się o wiele lepiej niż jesienią, gdy potrafił wygrywać z dużą regularnością. Było sporo spotkań, w których prezentuje się jak drużyna z czuba tabeli, a punktuje gorzej. To typowe dla wielu zespołów w tej lidze - mówił Vuković.

W obu wspomnianych meczach w drużynie Piasta zabraknie Michała Chrapka, który doznał urazu w poprzednim meczu z Legią Warszawa. Pod znakiem zapytania stoi zaś występ Michaela Ameyawa.

- W dniu meczu będziemy wiedzieć więcej. To jest wpisane w ten sport. Szerokość kadry pozwoli nam wstawić w to miejsce kogoś innego - przyznał trener Vuković.

Początek meczu Piast Gliwice - Śląsk Wrocław w sobotę o godz. 17.30.

Komentarze (0)