Jeszcze większa kasa. Co za pieniądze w nowej Lidze Mistrzów

Getty Images / Daniela Porcelli / Radość piłkarzy Manchesteru City po wygraniu Ligi Mistrzów
Getty Images / Daniela Porcelli / Radość piłkarzy Manchesteru City po wygraniu Ligi Mistrzów

Ligę Mistrzów w sezonie 2024/2025 czeka spora rewolucja. Więcej klubów, które wezmą w niej udział, oznacza też więcej pieniędzy. UEFA podała kwoty, jakie będzie można "podnieść" z murawy. Jest o co walczyć.

W tym artykule dowiesz się o:

2,43 mld euro, czyli prawie 10,5 mld złotych - taką pulę pieniędzy zgarną kluby, które od nowego sezonu zdołają przebić się do Ligi Mistrzów. To o 400 mln euro więcej w porównaniu z obecnym systemem.

Champions League przejdzie reformę. O co w niej chodzi? W najważniejszych piłkarskich rozgrywkach klubowych w Europie wystąpi 36 zamiast 32 klubów.

Każdy z nich zagra osiem meczów z różnymi rywalami, a w zbiorczej tabeli osiem najlepszych ekip uzyska bezpośredni awans do 1/8 finału. Drużyny z miejsc 9-24 zagrają w barażach.

ZOBACZ WIDEO: Szczęsny bohaterem w serii rzutów karnych. "Wybronił ten mecz"

Każdy klub, który znajdzie się na liście tych 36 uczestników zainkasuje 18,6 mln euro. W pierwszej fazie za zwycięstwo UEFA płacić będzie 2,1 mln euro, a za remis 700 tys. euro.

2 mln euro premii dostaną kluby, które zajmą miejsca 1-8, jeden milion z kolei te z miejsc 9-16. Awans do 1/8 finału równa się z przelewem w wysokości 11 mln euro, a miejsce w ćwierćfinale oznacza 12,5 mln euro premii.

Ile dostaną najlepsi? Miejsce w czwórce to przelew w wysokości 15 mln euro, a dla finalistów UEFA przygotowała 18,5 mln euro. Na tym oczywiście nie koniec. Triumfator Ligi Mistrzów dostanie kolejnych 6,5 mln euro, a przegrany 4,5 mln euro.

Przypomnijmy, że ostatnim polskim klubem, który zakwalifikował się do Ligi Mistrzów (do fazy grupowej), była Legia Warszawa - dokonała tego w sezonie 2016/2017. Wtedy zdołała m.in. zremisować przy Łazienkowskiej 3 z Realem Madryt (3:3).

Zobacz także:
Zrobili Lewandowskiemu badania. Wynik? Imponujący
Wszyscy komentują wywiad Rybusa. "Kłamca. Zdrajca"

Komentarze (0)