Gliwiczanie prowadzili ze Śląskiem Wrocław 1:0, ale bardzo szybko rywale strzelili dwa gole. Ostatecznie gospodarze wyrównali, ale czują się pokrzywdzeni decyzjami Szymona Marciniaka.
- Radości na pewno nie ma, ale doceniamy, że udało nam się wyrównać. Uważam, że przy drugim golu dla Śląska był faul i powinniśmy mieć rzut wolny. Czujemy się trochę oszukani, ale myślę, że zagraliśmy bardzo dobre spotkanie jako drużyna i jest to fajna rzecz przed Pucharem Polski. Musimy przeanalizować ten mecz, zobaczyć, co można poprawić i przed nami zmagania pucharowe - powiedział w rozmowie z WP SportoweFakty.pl Patryk Dziczek, pomocnik Piasta Gliwice.
Dlaczego Piastowi nie udało się sięgnąć po pełną pulę? - Ciężko powiedzieć coś na ten temat. Doszły nas słuchy, że przy drugim golu był faul, a przy karnym, to wiadomo. Jak zastopujemy VAR, to ta ręka mogła gdzieś tam się znaleźć na rywalu. Najważniejsze, że zagraliśmy dobry mecz i powinniśmy go wygrać - podkreślił wychowanek Piastunek.
ZOBACZ WIDEO: Jan Bednarek nie zachwycił. Meczem z Walią oddalił się od pierwszego składu reprezentacji?
Przed niebiesko-czerwonymi ważne tygodnie. Już niebawem zagrają w Fortuna Pucharze Polski z Wisłą Kraków, a później czeka ich walka o utrzymanie w PKO Ekstraklasie. - Nie ma kalkulacji. Wiadomo, w jakim miejscu jesteśmy w lidze, i że potrzebujemy punktów. A w Pucharze Polski możemy zrobić coś fajnego jako klub. Mamy szansę na finał i zagranie na Stadionie Narodowym. Tego życzę sobie i całej drużynie. Nie muszę się obawiać, jak to będzie wyglądało, jeśli będziemy funkcjonować tak samo - zaznaczył reprezentant Polski.
W sobotę na stadionie przy Okrzei obecny był Michał Probierz. - Nie ma co o tym teraz myśleć. Mamy przed sobą kolejne mecze i walkę o utrzymanie, bo wiemy, jak wygląda tabela. Jeśli chodzi o EURO, to przyjdzie na to czas i poznamy wtedy decyzje trenera Probierza - spuentował "Dziku".
--> Aleksandar Vuković do Szymona Marciniaka: Jesteś najlepszym sędzią świata, ale...
--> Petr Schwarz szuka pozytywów. "To bardzo ważne"