Trener Zagłębia Sosnowiec naprawdę to powiedział. "Nie wiem, jaki był plan"

YouTube / Zagłębie Sosnowiec / Na zdjęciu: Aleksandr Chackiewicz
YouTube / Zagłębie Sosnowiec / Na zdjęciu: Aleksandr Chackiewicz

Po porażce 0:4 w prestiżowym meczu z GKS-em Katowice, Aleksandr Chackiewicz nie owijał w bawełnę. Trener Zagłębia Sosnowiec przyznał wprost, że nie miał nic do powiedzenia przy ustalaniu taktyki.

W połowie września ostatnie zwycięstwo na boiskach Fortuna I ligi odniosło Zagłębie Sosnowiec, które pokonało wówczas 1:0 GKS Katowice. Czerwona latarnia ligi w wielkanocny poniedziałek miała więc świetną okazję na przełamanie.

Tym razem spotkanie zostało rozegrane w Sosnowcu, ale gra na własnym terenie nie pomogła gospodarzom. W kompromitujący sposób podopieczni Aleksandra Chackiewicza przegrali aż 0:4 z katowiczanami.

Zamykające tabelę Zagłębie jest tylko o krok od degradacji. Podczas konferencji prasowej Chackiewicz przekonywał, że nie on opracował strategię na mecz z GKS-em, a odpowiedzialność ponoszą jego zawodnicy.

- Uczciwie powiem, że nie wiem, jaki był plan zespołu. Ja byłem za zamkniętymi drzwiami. U nas nie ma żadnej anarchii. Piłkarz muszą też wiedzieć, że są odpowiedzialni za wynik meczu tak jak ja. Wszyscy piłkarze zagrali już w naszych spotkaniach - oznajmił.

ZOBACZ WIDEO: Polacy zachwyceni po awansie na Euro 2024! Doceniają osiągnięcie kadry

Gdyby tego było mało, Chackiewicz podał swój adres e-mail i poprosił obecnych na sali dziennikarzy o wskazówki przed starciem z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza. Były trener Dynama Kijów zaskoczył wszystkich.

- Czy unikam odpowiedzialności? Za to spotkanie odpowiedzialność ponoszą zawodnicy. Jakie są moje relacje z piłkarzami? Mam duże wymagania wobec nich. W każdym razie nie mam żadnych konfliktów - mówił Chackiewicz.

Czytaj więcej:
Odchodzi z Legii? Mocne słowa Josue
Źle się dzieje w Zabrzu. "Tak się nie da pracować"

Komentarze (0)