Wielki powrót do Bayernu? Legenda wskazała idealnego kandydata

Wikimedia Commons / Steffen Proessdorf / Na zdjęciu: Julian Nagelsmann
Wikimedia Commons / Steffen Proessdorf / Na zdjęciu: Julian Nagelsmann

W miejsce Thomasa Tuchela Bayern Monachium może zatrudnić Juliana Nagelsmanna. - Moim zdaniem jest on najbardziej dopasowany - tłumaczył Lothar Matthaeus.

Wszystko wskazuje na to, że po wielu latach zakończy się hegemonia Bayernu Monachium w Bundeslidze. Aktualni mistrzowie Niemiec mają sporą stratę do prowadzącego Bayeru 04 Leverkusen. Już na tym etapie sezonu pewne jest, że latem w klubie nastąpi rewolucja.

Thomas Tuchel ogłosił, że wraz z końcem rozgrywek przestanie sprawować obowiązki trenera. Jego słowa wywołały lawinę spekulacji. Przedstawiciele klubu w dalszym ciągu poszukują odpowiedniego kandydata do przejęcia kluczowej funkcji.

W gronie kandydatów wymieniany jest Julian Nagelsmann. Niemiecka federacja dąży do przedłużenia współpracy z nim po mistrzostwach Europy, ale zdaniem Lothara Matthaeusa monachijczycy powinni ponownie sięgnąć po obecnego selekcjonera.

- Moim zdaniem jest on najbardziej dopasowany do Bayernu ze wszystkich wymienianych kandydatów. Zna ten klub. Jego drużyny często grają bardzo atrakcyjnie. Został zwolniony, gdy wszystkie trzy trofea były jeszcze do zdobycia. Kiedy musiał odejść, walka o tytuł nadal była ekscytująca, a do lidera nie brakowało aż 13 punktów - przypomniała legenda w rozmowie ze "Sky".

ZOBACZ WIDEO: Polacy zachwyceni po awansie na Euro 2024! Doceniają osiągnięcie kadry

Od lipca 2021 do marca 2023 roku Nagelsmann był odpowiedzialny za wyniki Bayernu. Pod jego wodzą zespół zdobył mistrzostwo, a także dwa Superpuchary Niemiec.

- Ten bardzo młody wówczas trener, często był pozostawiany sam sobie i pozbawiony wsparcia kierownictwa. Wierzę, że Max Eberl, Christoph Freund, Dreesen, Hainer, Hoeness i Rummenigge mogą zaoferować trenerowi Nagelsmannowi znacznie lepszą tarczę ochronną - mówił Matthaeus.

Czytaj więcej:
Wielki transfer na horyzoncie. Gigant chce reprezentanta Polski
Ależ to byłaby bomba transferowa. To on zastąpi Lewandowskiego?

Komentarze (0)