W lutym 2022 roku Rosja do spółki z Białorusią zaatakowała Ukrainę, wówczas świat sportu zareagował zdecydowanie. Sportowcy z krajów agresora spotkali się z sankcjami. W piłce nożnej zawieszono reprezentację Rosji, a klubom zakazano gry w europejskich pucharach.
Ale ostatnie działania UEFA sprawiają wrażenie, jakby europejska centrala zapominała już o działaniach wojennych we wschodniej części kontynentu. Najpierw zgodzono się, aby Rosjanie zagrali towarzysko z Serbami.
Teraz media dowiedziały się, że UEFA chce wykonać kolejny krok. Europejska federacja zgodziła się objąć patronatem turniej dla zespołów młodzieżowych, który pod koniec kwietnia odbędzie się w Wołgogradzie.
Wezmą w nim udział reprezentacje Rosji, Serbii, Kazachstanu i Ghany do lat 16. To druga edycja tych zawodów, ale pierwsza, której jednym z organizatorów będzie UEFA.
Portal sport.24tv.ua pisze wprost, że działacze "zapomnieli już o wojnie na Ukrainie". Przypomniano także sytuację z zeszłego roku, gdy UEFA zezwoliła na grę reprezentacji Rosji do lat 17. Aleksander Ceferin argumentował wówczas, że rosyjskie dzieci trzeba uwolnić od wpływu Władimira Putina. Wskutek licznych protestów decyzję tę szybko cofnięto.
Czytaj także:
Postawa godna podziwu. Sebastian Szymański uszczęśliwił fankę
Wszyscy komentują wywiad Rybusa. "Kłamca. Zdrajca"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nie gra już w piłkę, ale dalej jest o nim głośno