W ostatnich spotkaniach barażowych Przemysław Frankowski wyrósł na istotnego gracza w kadrze Michała Probierza. Z Walią skrzydłowy rozegrał 120 minut i później wykorzystał swoją szansę w serii rzutów karnych.
28-latek odgrywa kluczową rolę w swoim klubie, gdzie jest odpowiedzialny między innymi za wykonywanie stałych fragmentów gry. Kadrowicz znalazł się oczywiście w podstawowym składzie RC Lens na sobotni mecz z Le Havre.
W 58. minucie tego starcia Frankowski znalazł sobie trochę miejsca na lewej flance i wszystko wskazywało na to, że próbował dograć do jednego z klubowych kolegów. Piłka nabrała zaskakującej paraboli lotu, po czym wpadła za kołnierz bramkarza rywali.
- Uwaga, gol! Ależ trafienie. Przemysław Frankowski tonie w objęciach kolegów. Popatrzył w pole karne, to była wrzutka, ale taka, której Arthur Desmas się kompletnie nie spodziewał - relacjonował na antenie Eleven Sports 2 Dominik Guziak. Adrian Gątarek dodał, że to prawdopodobnie najładniejsza bramka Frankowskiego na poziomie Ligue 1.
ZOBACZ WIDEO: Syn Messiego strzelił gola i się zaczęło. To nagranie to hit
Cały stadion skandował nazwisko Polaka. W tym sezonie ligowym Frankowski może pochwalić się już trzema strzelonymi golami i dwoma asystami.
Czytaj więcej:
Przebudzenie Korony. Na taki mecz czekali kielczanie
Kolejna kompromitacja Bayernu Monachium
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)