Białoruski napastnik jest w tym sezonie w świetnej dyspozycji. Rozegrał w barwach Stali Mielec 26 ligowych meczów, w których zdobył 12 bramek i zaliczył pięć asyst. Zajmuje obecnie 2. miejsce w klasyfikacji strzelców PKO Ekstraklasy ustępując jedynie Erikowi Exposito.
Tak wysoka forma nie mogła przejść bez echa. Prezes klubu z Mielca przyznał na kanale Prawda Futbolu, że Ilja Szkurin wzbudził bardzo duże zainteresowanie na rynku transferowym.
- Ofert było sporo, zapytań również. Dwie oferty były konkretne - jedna z Polski, druga z zagranicy. Ani nas, ani piłkarza nie do końca satysfakcjonowały. Kolejnych rozmów nie rozpoczynaliśmy, bo tak ustaliliśmy. Czekaliśmy na rozwój sytuacji - przyznał Klimek.
ZOBACZ WIDEO: "Nie wyobrażam sobie tego". Lewandowski wprost o polskim szkoleniu
Niecały miesiąc temu prezes Stali wycenił napastnika w wypowiedzi dla Kanału Sportowego. Cena, która wówczas padła dla klubów z Polski, wydawała się zaporowa i wynosiła 2,5 miliona euro.
Szkurina często obserwują skauci innych zespołów. Wśród nich znaleźli się wysłannicy Bologni FC, która jest rewelacją obecnego sezonu i walczy o awans do Ligi Mistrzów.
Stal Mielec nadspodziewanie dobrze radzi sobie w bieżących rozgrywkach. Klub z Podkarpacia zajmuje 9. miejsce w tabeli.
Czytaj także:
Straci prezydenturę po 18 latach? W tle głośny konflikt
Trener Widzewa chwali cichych bohaterów. "Rzadko o nich mówimy"