Z Bundesligi do Premier League? Gigant zainteresowany zawodnikiem Bayernu

Getty Images / Stefan Matzke - sampics/Corbis / Na zdjęciu: piłkarze Bayernu Monachium
Getty Images / Stefan Matzke - sampics/Corbis / Na zdjęciu: piłkarze Bayernu Monachium

Ciekawe wieści napływają z zagranicznych mediów. Skrzydłowy Bayernu Monachium wylądował bowiem na celowniku londyńskiego klubu.

[tag=624]

[/tag]Tottenham nie zamierza przespać letniego okienka transferowego i już rozważa potencjalne wzmocnienie. Jak podaje "Football Insider", na celowniku "Kogutów" wylądował skrzydłowy Bayernu MonachiumSerge Gnabry.

Według informacji Floriana Plettenberga ze Sky Sports, Bawarczycy są otwarci na sprzedaż tego zawodnika. Niewykluczone, że spory wpływ na to może mieć pensja skrzydłowego, którego nazwisko znajduje się na samej górze listy płac.

Gnabry ma imponować Ange Postecoglou przede wszystkim możliwością gry na różnych pozycjach. 28-latek grywał już bowiem na prawym i lewym skrzydle, ale i także na tzw. dziesiątce (w roli ofensywnego pomocnika).

Niemiec przechodzi przez bardzo trudny i wyboisty sezon. Zmagał się już bowiem z pięcioma urazami, przez które opuścił łącznie aż 25 spotkań.

ZOBACZ WIDEO: 6 lat, a już czaruje. Zobacz, co potrafi syn reprezentanta Polski

Ciągle pod znakiem zapytania stoi kwota, za jaką zawodnik miałby opuścić Monachium. "TransferMarkt" wycenia go aktualnie na 45 mln euro. Trudno jednak przewidzieć, czy wspomniana wartość rynkowa będzie zbliżona do potencjalnej kwoty wykupu. 28-latek zmaga się bowiem z kolejną kontuzją, mianowicie z naderwaniem włókna mięśniowego. Nie wiadomo więc, w jakiej dyspozycji będzie latem, podczas prowadzenia negocjacji.

Skrzydłowy zameldował się w Monachium w 2017 roku. Przeszedł on wówczas z Werderu Brema za osiem mln euro. Monachijczycy niemal od razu skierowali go na wypożyczenie do Hoffenheim, gdzie spędził sezon. Po powrocie stał się ważną częścią zespołu Bawarczyków, z którym sięgnął m.in. pięciokrotnie po mistrzostw kraju czy raz po Ligę Mistrzów.

Zwrot akcji ws. Szczęsnego
Raków potwierdził sensacyjny transfer

Komentarze (0)