Kariera Kacpra Kozłowskiego nie przebiega tak, jak można się było tego spodziewać. Ponad dwa lata temu trafił do Brighton and Hove Albion za 11 milionów euro. Wcześniej zagrał na Euro 2020 i został najmłodszym zawodnikiem w historii mistrzostw Europy.
Klub z Premier League już trzykrotnie wypożyczał pomocnika do innych klubów. Najpierw Polak trafił do Royale Union Saint-Gilloise, ale tego pobytu nie zaliczy do udanych. Obecnie po raz drugi ogrywa się w Vitesse Arnhem.
W obecnym sezonie rozegrał 29 meczów, w których zdobył dwie bramki i zaliczył cztery asysty. Krytycznie jego postawę ocenia Lex Lammers w wypowiedzi dla Przeglądu Sportowego Onet.
ZOBACZ WIDEO: To będzie robił Neymar po zakończeniu kariery? Ależ forma
- Jego pierwszy sezon był dość dobry, ale ten jest gorszy, nie rozwinął się. Można dostrzec u niego talent, ale nie widzisz, by go wykorzystał. Jest różnica między byciem talentem, a pokazaniem możliwości, jest ciągle w blokach - stwierdził dziennikarz.
Niepewna jest przyszłość Kozłowskiego. Holenderski klub został ukarany odjęciem 18 punktów za nieprawidłowości finansowe i jego spadek z Eredivisie jest już przesądzony. Polak nie będzie grał na niższym poziomie rozgrywkowym.
- Z jego zarobkami na pewno nie zostanie w drugiej lidze. O ile Vitesse dostanie licencję na grę w tych rozgrywkach - podsumował Lammers.
Czytaj także:
Media: jest decyzja przed Euro 2024. Probierz będzie zadowolony
Wojewódzki zapytał Probierza o palenie Szczęsnego. Szybka riposta
Czy Kacper Kozłowski dostanie w przyszłym sezonie szansę w Brighton? 
