W Barcelonie grzmią. Ujawniono, co zrobił prezes Realu

Getty Images / Diego Radames / Florentino Perez
Getty Images / Diego Radames / Florentino Perez

W przeszłości telewizja klubowa Realu Madryt nie pozostawiała suchej nitki na sędziach w La Lidze. Z tego powodu spotkanie prezesa klubu Florentino Pereza z arbitrami tuż przed El Clasico wywołało wzburzenie w FC Barcelonie.

W niedzielę (21 kwietnia) doszło do starcia dwóch najbardziej renomowanych hiszpańskich klubów: Realu Madryt i FC Barcelony. Lepsi w El Clasico okazali się "Królewscy", którzy pokonali rywali w stosunku 3:2.

Choć od tego spotkania minęło już kilka dni, to emocje nadal nie ustają. "Mundo Deportivo" donosi, że w FC Barcelonie są źli na sędziów. Uważają oni, że arbiter w tym starciu był sprzymierzeńcem Realu Madryt, często podejmując dla nich niezrozumiałe decyzje.

W dodatku dziennikarze portalu ujawnili fakt, który jeszcze bardziej zdenerwował obóz "Dumy Katalonii". Tuż przed niedzielnym El Clasico prezes Realu Madryt Florentino Perez udał się na spotkanie z sędziami. To zdecydowanie nie spodobało się w Barcelonie.

ZOBACZ WIDEO: To będzie robił Neymar po zakończeniu kariery? Ależ forma

Przypomnijmy, że Real Madryt kilkukrotnie w swojej telewizji klubowej krytykował sędziowanie w La Lidze. Stąd obecność prezesa klubu na spotkaniu z arbitrami wywołała niesmak w FC Barcelonie. Uważają oni, że im bardziej Real atakuje sędziów, tym bardziej są oni wobec nich posłuszni i bardziej nieugięci wobec Blaugrany.

Dlatego zaskakujące dla nich było to, że w kontekście telewizji Realu Madryt wywierającej maksymalną presję na sędziach, Florentino Perez znalazł się w tunelu tuż przed decydującym o pozycji w La Lidze El Clasico.

Dodajmy, że na spotkaniu prezesa "Królewskich" z sędziami nie było Jaona Laporty ani innego przedstawiciela FC Barcelony.

Zobacz także:
Polscy obywatele zatrzymani po ataku na rosyjskiego opozycjonistę. Wiadomo, kto mógł być jednym z nich
Będzie chętny? Ujawnił, ile Roma chce za Zalewskiego

Źródło artykułu: WP SportoweFakty