Dobiega końca piłkarski sezon 2023/24. Ten jest bardzo nieudany dla FC Barcelony, która najpewniej zakończy go bez tytułu. W końcu walczy już tylko w hiszpańskiej La Lidze, gdzie na cztery kolejki przed końcem traci 14 punktów do Realu Madryt. Blaugrana w poniedziałek (28 kwietnia) rozegra jeszcze mecz z Valencią CF, po którym może zmniejszyć stratę do 11 "oczek", ale i tak da to niewiele.
Co więcej trudno oczekiwać, by Barca miała dokonać wielu zmian w okresie transferowym. W końcu z uwagi na problemy finansowe jej budżet jest daleki od ideału. Wiadomo już, że ostatecznie w klubie pozostanie Xavi, który początkowo zapowiadał odejście wraz z końcem czerwca.
Tym samym mało prawdopodobne jest, by klub opuścił Robert Lewandowski. Mimo że w obecnych rozgrywkach znacząco spuścił z tonu, to Barcelonie trudno byłoby znaleźć nowego napastnika na jego poziomie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: z piłką robią cuda. To po prostu trzeba zobaczyć
W ostatnim czasie "Lewy" miał okazję udzielić wywiadu niemieckiemu "Bildowi". Wówczas otrzymał pytanie o najlepszego obecnie zawodnika na świecie. Nie był jednak w stanie wskazać tylko jednego piłkarza.
- Trudno powiedzieć, bo przed nami jeszcze Euro i decydujące mecze w Lidze Mistrzów. Ale w tej chwili Kylian Mbappe i Jude Bellingham są najwybitniejszymi piłkarzami na świecie - stwierdził kapitan reprezentacji Polski.
W tym sezonie Lewandowski miał nawet okazję rywalizować ze wspomnianymi zawodnikami. W końcu Bellingham jest obecnie piłkarzem Realu Madryt, a Mbappe reprezentuje barwy Paris Saint-Germain, które wyeliminowało Barcę w ćwierćfinale Ligi Mistrzów.
Przeczytaj także:
Złota Piłka 2020 jednak dla Roberta Lewandowskiego?