Finał Fortuna Pucharu Polski rozpocznie się w czwartek o godzinie 16 na PGE Narodowym w Warszawie. Alexander Gorgon i spółka z Pogoni Szczecin przystąpią w roli faworytów do meczu przeciwko pierwszoligowcowi Wiśle Kraków. W drodze do finału Pogoń eliminowała trzy obecnie najlepsze kluby w tabeli PKO Ekstraklasy i nie zamierza potknąć się na ostatniej prostej po pierwsze w historii klubu trofeum.
- Oprawa finału robi duże wrażenie. Zagrać na takim stadionie, przed tak liczną publiką, będzie dla mnie czymś wyjątkowym. Urodziłem się w Austrii, ale mam polskie korzenie i czuję, że przede mną mecz o wysokiej stawce. Chcę dołożyć moją cegiełkę do sukcesu - zapowiada Alexander Gorgon na konferencji prasowej.
Alexander Gorgon nie zagrał z powodu problemu zdrowotnego w poprzednim, zakończonym remisem 2:2 meczu z Jagiellonią Białystok. Piłkarz zapewnił, że doszedł do pełni sił przed finałem Fortuna Pucharu Polski. W szatni Pogoni jest drugim najstarszym zawodnikiem za Kamilem Grosickim.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
- Mam takie marzenie, żeby zdobyć trofeum w trzecim kraju po Austrii i Chorwacji. Mamy w drużynie wielu zawodników, którzy zdobywali puchar kraju i to są wartościowe doświadczenia. Czuję się dobrze, gram prawie bez urazów od początku sezonu i ten rytm wychodzi mi na dobre. Mogę pokazywać najlepszą wersję siebie - opowiada piłkarz Pogoni.
Alexander Gorgon usłyszał pytanie o tatę Wojciecha Gorgonia, który w finale Pucharu Polski zagrał w barwach Wisły Kraków. Był wychowankiem klubu ze stolicy województwa małopolskiego i reprezentował go do 1985 roku.
- Mogę dokończyć to, co rozpoczął tata 40 lat temu. Nie ma dwóch zdań, że jego serce bije dla tego klubu, w którym gra jego syn. Rozmawialiśmy o tym krótko. Mam od niego zielone światło, żeby zdobyć ten puchar - zapewnia Alexander Gorgon.
Finał Pucharu Polski Pogoń Szczecin - Wisła Kraków w czwartek o godz. 16. Transmisja w Polsacie, dostępnym na platformie Pilot WP, oraz w Polsacie Sport 1 i Polsacie Sport Premium 1. Relacja NA ŻYWO na WP SportoweFakty.
Czytaj także: UEFA wymierzyła kary gigantom. Największa dla PSG
Czytaj także: Reforma Ligi Mistrzów. UEFA uzgodniła detale