Andrzej Jarosik zmarł 23 kwietnia, jednak fakt ten dopiero teraz został podany do mediów. Portal zaglebie.eu skontaktował się z rodziną byłego piłkarza i potwierdził te informacje.
79-latek zmarł w małej miejscowości Saint-Mandrier-sur-Mer leżącej pod Tulonem, gdzie też mieszkał. Po zakończonej karierze na stałe osiadł we Francji.
Przez wiele lat Jarosik reprezentował swój macierzysty klub, Zagłębie Sosnowiec. Zagrał w 265 spotkaniach ówczesnej I ligi, w których strzelił 113 bramek. W sezonach 1969/70 i 1970/71 został królem strzelców.
"Latem 1974 roku Jarosik zanotował epizod w Górniku Zabrze w Pucharze Intertoto. Po wyjeździe z kraju grał m.in. we francuskich RC Strasbourg i SC Toulon" - czytamy na oficjalnej stronie klubu.
Dzięki dobrej dyspozycji został zauważony przez selekcjonera kadry narodowej Kazimierza Górskiego, który powołał go do reprezentacji. W niej wystąpił w 25 spotkaniach, w których zdobył 11 goli.
Pojechał także z reprezentacją Polski na igrzyska olimpijskie do Monachium (w 1972 roku). Tam też kadra pod dowództwem wspomnianego Górskiego sięgnęła po złote medale.
Na śmierć swojego byłego zawodnika zareagowało Zagłębie Sosnowiec. Zawodnicy tego klubu w najbliższym spotkaniu przeciwko Miedzi Legnica zagrają w czarnych opaskach. Przed meczem będzie minuta ciszy.
Zobacz także:
Na gali w Paryżu polski gwiazdor pojawił się z 21-letnią Marokanką
Króciutko. Lewandowski zabrał głos po meczu