Po tym, jak Cezary Kulesza zatrudnił Michała Probierza w roli selekcjonera pierwszej reprezentacja Polski, pojawiło się światełko w tunelu. Następca Fernando Santosa wprowadził kadrę na mistrzostwa Europy, natomiast poprzeczka idzie w górę.
W ramach grupy D Euro 2024 Biało-Czerwoni zmierzą się z Holandią, Austrią i Francją. Podopieczni Probierza nie są uznawani za faworytów do awansu, ale od tego prawdopodobnie nie będzie uzależniona przyszłość szkoleniowca.
Dziennikarz serwisu sport.tvp.pl zapytał prezesa PZPN, czy Probierz będzie kontynuował pracę z kadrą, jeśli nie uda mu się wyjść z grupy. Kulesza unikał jednoznacznej deklaracji.
- Na dzisiaj nawet o tym nie myślimy. Skupiamy się na mistrzostwach Europy. Nie zakładam, że po nich zapadną jakieś decyzje, choć w piłce, jak w kalejdoskopie, wszystko się zmienia. W tym przypadku myślimy tylko o EURO - przekonywał.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Siadło idealnie! Bramkarz nic nie mógł zrobić
Kulesza poinformował również, że w kontrakcie Probierza nie ma klauzuli, która umożliwiałaby przedwczesne zakończenie współpracy. Dodajmy, że umowa selekcjonera ma obowiązywać do końca eliminacji MŚ 2026.
- Nie, nic takiego nie ma. Nie mamy żadnych sygnałów, aby w ogóle myśleć o przyszłości selekcjonera. Widzimy, że drużyna zrobiła progres. Za trenera Probierza ten zespół wygląda zupełnie inaczej - tłumaczył działacz.
Czytaj więcej:
Trener reprezentanta Polski obejmie wielki klub? Rozmowy na ostatniej prostej
Koniec przygody. Gwiazda rywali Polaków szuka klubu