Tylko do końca sezonu Dawid Szwarga będzie trenerem Rakowa Częstochowa. Jego kadencja w klubie trwała rok i największym sukcesem szkoleniowca jest zakwalifikowanie się do fazy grupowej Ligi Europy. Raków skończył jednak sezon poza strefą gwarantującą grę w europejskich pucharach. To duże rozczarowanie.
Pewne już jest, że od nowego sezonu trenerem Rakowa będzie Marek Papszun. Portal meczyki.pl ogłosił, że Szwarga ma być jego asystentem. Nie byłaby to nowość, bo za poprzedniej kadencji Papszuna w Rakowie to właśnie Szwarga był jednym z jego współpracowników.
O swojej przyszłości dotychczasowy trener Rakowa wypowiedział się podczas konferencji prasowej i nie potwierdził tych spekulacji.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jak się żegnać, to z przytupem. Klopp nieźle zaszalał!
- Kiedy patrzę w przyszłość, to widzę mgłę, a nie jasne i klarowne kluby, z którymi mógłbym współpracować. Jestem otwarty na rozpoczęcie pracy od razu po zakończeniu jej w Rakowie. Nie potrzebuje żadnej przerwy. Trzeba być cierpliwym - powiedział Szwarga.
- Jestem w o tyle specyficznej sytuacji, że o swojej przyszłości muszę decydować, będąc w obecnym środowisku. Emocje, które są w klubie, czyli niezadowolenie, na pewno na mnie wpłynęły. Chciałbym decyzję podjąć w momencie, kiedy będę miał czystą głowę. Gdy emocje po sezonu już opadną, to wtedy będzie mi łatwiej - dodał trener częstochowskiego zespołu.
W sobotę Szwarga po raz ostatni poprowadzi Raków. W Częstochowie czerwono-niebiescy zmierzą się ze Śląskiem Wrocław. Początek meczu o 17:30.
Czytaj także:
Sensacja w barażu o Bundesligę! Dwóch Polaków blisko awansu
Kibice Jagiellonii mają problem. Korzystają oszuści