Wielkie wyróżnienie dla Polaka. UEFA wybrała go na finał Ligi Mistrzów

Getty Images / Mikolaj Barbanell/SOPA Images/LightRocket  / Na zdjęciu: Łukasz Wachowski (z lewej) i Cezary Kulesza (z prawej)
Getty Images / Mikolaj Barbanell/SOPA Images/LightRocket / Na zdjęciu: Łukasz Wachowski (z lewej) i Cezary Kulesza (z prawej)

Już w sobotę wielki finał Ligi Mistrzów. O tytuł powalczą Real Madryt i Borussia Dortmund. Portal Meczyki.pl dowiedział się, że na tym spotkaniu z ramienia UEFA pojawi się ważna osoba z naszego kraju.

Sezon 2023/2024 dobiega końca. W europejskich pucharach pozostała już tylko jedna niewiadoma. 1 czerwca na słynnym londyńskim stadionie Wembley odbędzie się finał Ligi Mistrzów. O ten prestiżowy tytuł powalczą Real Madryt i Borussia Dortmund. W barwach tej drugiej ekipy rezerwowym bramkarzem jest Marcel Lotka.

Jeszcze kilka tygodni temu zastanawiano się, czy sędzią głównym tego spotkania będzie Szymon Marciniak. Płocczanin ma już na koncie finały ważnych imprez piłkarskich, dlatego wyrobił sobie pewną markę. Ostatecznie jednak UEFA zdecydowała się na Słoweńca Slavko Vincicia.

Jak się jednak dowiedział portal Meczyki.pl, podczas finału Champions League będzie inny polski akcent. Delegatem UEFA będzie Łukasz Wachowski. To ważna funkcja, bowiem taka osoba zajmuje się kwestiami organizacyjnymi i bezpieczeństwa.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jak się żegnać, to z przytupem. Klopp nieźle zaszalał!

41-letni Wachowski jest obecnie sekretarzem generalnym Polskiego Związku Piłki Nożnej. Z PZPN jest związany od 2009 roku. Początkowo pracował w departamencie prawnym, ale potem został dyrektorem departamentu rozgrywek. Był m.in. odpowiedzialny za wprowadzenie systemu VAR w Polsce.

Finał Ligi Mistrzów rozpocznie się w sobotę (1 czerwca) o godz. 21:00 czasu polskiego. Transmisja z tego wydarzenia będzie dostępna w telewizji Polsat, Polsat Sport i Polsat Sport Premium. Portal WP SportoweFakty już teraz zaprasza na relację tekstową na żywo z tego wydarzenia.

Czytaj też:
Oficjalne: FC Barcelona zaprezentowała nowego trenera. Znamy szczegóły
Lewandowska pokazała, co się działo po gali. "Dobra robota kochanie"

Komentarze (0)