3 
Już w sobotę, w pierwszy dzień czerwca, czeka nas starcie, które zamknie rozgrywki klubowe w tym sezonie. Finał Ligi Mistrzów zawsze wzbudza ogromne emocje i tak też będzie tym razem, na co wszyscy z pewnością czekamy z wypiekami na twarzach.
Rywalizacja Realu Madryt z Borussią Dortmund będzie ogromnym świętem piłki, w którym faworyt jest dość klarowny. Raczej nikt nie ma wątpliwości co do tego, że tym jest ekipa Królewskich, która walczy obecnie o swój 15. tytuł dla najlepszej drużyny Europy.
Natomiast BVB będzie walczyła o drugą Ligę Mistrzów w swojej historii, a w pewnym stopniu pomóc w tym ma jej Polak. Bowiem w kadrze meczowej zespołu znalazł się Marcel Lotka. Golkiper najprawdopodobniej będzie pełnił rolę trzeciego bramkarza.
ZOBACZ WIDEO: Porównali go do Maradony. Tylko spójrz, co robił z piłką
Niekwestionowanym numerem jeden w bramce BVB jest Gregor Kobel i w zasadzie od niego w Dortmundzie zaczyna się ustalanie składu. Dlatego też nasz rodak nie ma raczej szans na wskoczenie do bramki, ale oczywiście będzie miał okazję brać udział w niesamowitym wydarzeniu.
Naturalnie główną postacią w kadrze meczowej Borussii jest Marco Reus. Wychowanek, który stał się legendą niemieckiego klubu w sobotę rozegra swój ostatni mecz w jego barwach. Potem czeka go transfer do innego kraju, zapewne poza Europą.
Czytaj też:
Portugalski gigant chce bramkarza Rakowa
Rozegrał 9 minut, odchodzi z Piasta
Kto wygra finał Ligi Mistrzów? 
