Barcelona musi mieć się na baczności. Bayer Leverkusen chce ją uprzedzić

Getty Images / Fran Santiago / Na zdjęciu: Rodriguez Guido
Getty Images / Fran Santiago / Na zdjęciu: Rodriguez Guido

Barcelona z racji mocno ograniczonych możliwości finansowych musi szukać transferowych okazji. Jedną z nich ma już na oku od dłuższego czasu, ale na horyzoncie pojawiła się poważna konkurencja.

Jednym z piłkarzy, których FC Barcelona chętnie widziałaby w swoich szeregach, jest Rodriguez Guido. Argentyńczykowi 30 czerwca wygaśnie kontrakt z Betisem i wtedy będzie mógł dołączyć do innego zespołu. Podpisać umowę z nowym klubem może już od stycznia.

Duma Katalonii jest zainteresowana pomocnikiem już od dłuższego czasu. Główną przeszkodą do jego pozyskania są kwestie Finansowego Fair Play. Być może kluczem do finalizacji tej transakcji byłaby sprzedaż kilku zawodników, ale do gry o podpis mistrza świata włączył się poważny przeciwnik.

Jest nim Bayer Leverkusen. O sprawie poinformował argentyński kanał telewizyjny TyC Sports. Okazuje się, że piłkarz miał już podpisaną wstępną umowę z Blaugraną, która wygasła 31 maja. Mistrzowie Niemiec mogą w obecnej chwili urastać do rangi faworyta w wyścigu o zatrudnienie 30-latka.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozalny błąd w finale! Na szczęście jej wybaczyli

W zespole mistrzów Niemiec występuje już rodak Rodrigueza - Exequiel Palacios. To może być czynnik, który również odegra rolę przy podejmowaniu decyzji przez zawodnika Betisu. Wśród klubów zainteresowanych pomocnikiem wymienia się także Atletico Madryt.

Sam zainteresowany chciałby rozstrzygnąć kwestię swojej przyszłości przez rozpoczęciem Copa America. Początek turnieju zaplanowano na 20 czerwca, a zmierzy się w nim Argentyna z Kanadą. Barcelona na ten moment nie jest zdolna do wykonaniu ruchu, ponieważ klub czeka na komunikat La Ligi w sprawie limitu wynagrodzeń.

Czytaj także:
Niedobre informacje dla Wisły Kraków. Wszystko przez... finał Ligi Mistrzów
Magiczna noc Realu na Wembley. "Królewscy" wygrali Ligę Mistrzów!

Źródło artykułu: WP SportoweFakty