Kiedy Vitor Roque przychodził do FC Barcelony, straszono Roberta Lewandowskiego, że może stracić miejsce w składzie na rzecz Brazylijczyka. Szybko się okazało, że kapitan reprezentacji Polski może spać spokojnie. Jego konkurent kompletnie rozczarował podczas pierwszych miesięcy w nowym klubie.
Prezes FC Barcelony ujawnił, jakie oferty miał Lewandowski >>
19-latek nie przekonał do siebie Xaviego. W "Dumie Katalonii" łącznie rozegrał 16 spotkań i najczęściej wchodził z ławki rezerwowych. Strzelił zaledwie dwa gole w La Lidze. To wszystko sprawiło, że w mediach zaczęły krążyć informacje, że latem klub rozstanie się z nim bez żalu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jak się żegnać, to z przytupem. Klopp nieźle zaszalał!
W międzyczasie doszło do zmiany trenera. Barcę w nowym sezonie będzie prowadzić Hansi Flick. Czy to coś zmienia w przypadku Roque? Informacje na ten temat przekazuje kataloński dziennik "Sport" na swojej stronie internetowej.
"Hansi Flick dał zielone światło i Vitor Roque nie opuści FC Barcelony. Klub trzyma się zatem pierwotnego planu, który zakłada szlifowanie go pod okiem Roberta Lewandowskiego, który jest i będzie podstawową 'dziewiątką' w nadchodzącym sezonie" - pisze "Sport".
Xavi chciał, aby brazylijski napastnik latem odszedł do innego klubu, by tam zdobywać doświadczenie. Na takie rozwiązanie jednak nie zgadzali się menedżerowie piłkarza, którzy twierdzą, że 19-latek więcej zyska, pozostając w Barcie.
Dlaczego Flick widzi to inaczej? Niemiecki szkoleniowiec ma świadomość, że FC Barcelona ma ograniczone możliwości finansowe i trudno będzie znaleźć innego napastnika. Nowy trener przede wszystkim chce wycisnąć maksimum z zawodników, którzy już są w klubie.
Gwiazda La Liga wzmocni Barcelonę? To faworyt nowego trenera >>
Niespodziewanie wspomniał o Lewandowskim. Nie mogła uwierzyć >>