W tym artykule dowiesz się o:
Filip Jagiełło w 2019 roku wyjechał do ligi włoskiej i od tamtej pory występuje na Półwyspie Apenińskim. Poprzedni sezon miał dla niego słodko-gorzki smak.
W sezonie 2023/24 26-latek rozegrał dwa mecze w Serie A. W 1. i 2. kolejce z Fiorentiną i Lazio. Później został schowany do szafy i w lidze nie powąchał już murawy. Kolejną szansę dostał dopiero 5 grudnia w spotkaniu 1/8 finału Pucharu Włoch. Na murawie spędził nieco ponad godzinę, Genoa przegrała z Lazio 0:1 i odpadła z rozgrywek.
Perspektyw na rundę wiosenną raczej nie było, więc zawodnik chciał zmienić otoczenie. To się udało 17 stycznia. Trafił do Spezii, w której zagrał łącznie 13 meczów (1 bramka, 1 asysta).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jak się żegnać, to z przytupem. Klopp nieźle zaszalał! [b]
[/b]Teraz Jagiełło wróci do Genoi, w której nie ma szans na regularną grę. Ten fakt chce wykorzystać Legia Warszawa, która szuka kilku Polaków do swojego składu.
"Na razie nie ma jeszcze konkretów, ale Legia ma go na swojej liście" - podkreśla portal meczyki.pl. 26-latek ma ważny kontrakt z klubem jeszcze przez rok, ale ten nie powinien mu robić problemów ze zmianą barw.
Medialne spekulacje pokazują, że Legia szuka nowych zawodników praktycznie do każdej formacji. Już wiadomo, że drużynę z Łazienkowskiej 3 wzmocni między innymi Luquinhas.
Zobacz także: Szaleństwo po ogłoszeniu Mbappe. Tego Real nie przewidział Podobnie jak Lewandowski. Media wiedzą, ile zarobi Mbappe w Realu
Czy Filip Jagiełło byłby wzmocnieniem Legii? 
na Instagramie 
na Facebooku 
