Jeszcze kilka miesięcy temu mało kto spodziewał się, że nadzieję na dobry występ reprezentacji Polski na Euro 2024 będziemy pokładać w 19-letnim piłkarzu. Kacper Urbański wiosną brylował jednak w Bologni FC, która była rewelacją tego sezonu Serie A i w przyszłym sezonie zagra w Lidze Mistrzów.
Selekcjoner Michał Probierz zdecydował się dać szanse młodemu zawodnikowi i ten zadebiutował w kadrze w wygranych sparingach z Ukrainą (3:1) oraz Turcją (2:1). Spisał się na tyle dobrze, że sporo ekspertów widzi go nawet w wyjściowym składzie reprezentacji Polski.
Na łamach radia RDC temat pomocnika wypowiedział się Piotr Stokowiec, ostatnio szkoleniowiec ŁKS-u Łódź, który kilka lat wcześniej współpracował z Urbańskim w Lechii Gdańsk.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gwiazdor chciał rzucić koszulkę. I zaczęło się szaleństwo
- Lepiej wypaść nie mógł. Nie jestem zdziwiony, ponieważ wpuszczałem go na boisko jako niespełna 16-latka. (...) Już wtedy widziałem w nim ogromny potencjał.. Byłem ostatnio na kursie dyrektora sportowego z Robertem Góralczykiem, który jest asystentem trenera Michała Probierza i rozmawialiśmy dużo o Kacprze - mówi trener.
Dodaje, że Góralczyk jeździł obserwować Urbańskiego i był zachwycony skalą talentu młodego pomocimka. Stokowiec zdradza, co urzekło asystenta Michała Probierza.
- Mówił, że poziom talentu jest podobny do Piotra Zielińskiego. To bieganie, motoryka, mental... Cieszę się, że się nie myliłem. Urbański jest chłopakiem pozytywnie bezczelnym, bez układu nerwowego. Nie ma żadnego strachu - przyznaje Stokowiec.
Czytaj więcej:
Powiało optymizmem z obozu polskiej reprezentacji. "Jest postęp u Roberta"