Reprezentacja Polski prowadzona przez Michała Probierza tuż przed debiutem na Euro 2024. W sobotę odbyła się oficjalna konferencja prasowa przed batalią z Holandią, na której pojawił się m.in. selekcjoner naszej kadry.
Jak zmienia się kadra pod nieobecność Roberta Lewandowskiego? - Ten zespół musi dojrzeć i musimy go też trochę przebudować pokoleniowo. Robimy wszystko, aby jako drużyna zaprezentować się bardzo dobrze i nie cofamy się w tym, co robimy. Chcemy, żeby piłkarze nabierali pewności siebie i się rozwijali. Ważne też jest, aby zawodnicy, wracając z kadry, mogli powiedzieć, że się tu rozwinęli i kolejni gracze dzięki temu widzieli, że mogą trafić do reprezentacji - zaznaczył 51-latek.
- To jeden z najlepszych zawodników na świecie i jego brak nie jest dobry. Jednak teraz inni piłkarze muszą wziąć na siebie odpowiedzialność i zrobić wszystko, aby osiągnąć korzystny wynik. Mamy nadzieję, że ten turniej będzie dla nas trwał dalej, a Robert zagra w jeszcze niejednym meczu - dodał po chwil trener.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Aryna Sabalenka wróciła do treningów. Czas na trawę
Czym mogą postraszyć Holendrzy? - Indywidualności, które mają, robią wrażenie. Mają piłkarzy ze świetnych klubów, dlatego też musimy się przeciwstawić zespołowością. Holendrzy zawsze byli faworytami do gry o najwyższe cele na wielkich imprezach - powiedział selekcjoner.
Jak uraz Pawła Dawidowicza komplikuje plany? - Nie zrobię z tym nic. Po prostu muszę dobrze zestawić linię obrony, wraz ze sztabem, bo każdy wewnątrz ma swoje zdanie. Przy sparingach zgadzaliśmy się, a teraz mamy różne opinie na ten temat i ja szanuję zdanie każdego. Wierzę, że wszyscy wspólnie podejmiemy dobra decyzję - zaznaczył.
Czytaj też:
Zieliński przed meczem z Holandią. "Ranking nie będzie miał znaczenia"
Rekord Kacpra Kozłowskiego pobity