To był dobry mecz w wykonaniu reprezentacji Polski. Biało-Czerwoni objęli prowadzenie po golu Adama Buksy, ale jeszcze przed przerwą wyrównał Cody Gakpo. Z kolei w końcówce gola na wagę zwycięstwa dla Holandii strzelił Wout Weghorst. Pomarańczowi mogą się cieszyć, a Polacy mówić o rozczarowaniu. Punkt był bowiem bardzo blisko.
Grę reprezentacji Polski w studiu BBC docenił David Moyes. Były trener Manchesteru United zwrócił jednak uwagę na to, co Biało-Czerwoni zrobili w końcówce. Dostało się też selekcjonerowi Michałowi Probierzowi. Powód? Zmiana Piotra Zielińskiego.
- Polska poradziła sobie nieźle i nie może być zbytnio rozczarowana. Holendrzy przekroczyli granicę i ostatecznie wykonali dobrą robotę. Wyglądało na to, że Polska się zamknęła w końcówce i postanowiła nie być aż tak agresywna, co ostatecznie jej się nie opłaciło - powiedział Moyes.
ZOBACZ WIDEO: Raport z Hamburga. "Spotkanie mogło być rozstrzygnięte po kwadransie"
- Zmiana Zielińskiego zdestabilizowała grę reprezentacji Polski. Koeman był odważny, zdjął kilku atakujących zawodników i dał drużynie coś innego. Myślę, że Polska bardziej wypadła z gry - dodał Moyes.
Po zejściu z boiska Zielińskiego nasza kadra grała słabiej, ale zmiana ta była wymuszona problemami zdrowotnymi pomocnika. O tym Moyes, podsumowując grę Polski, nie wiedział.
- Miałem problemy mięśniowe, dokładnie z mięśniem dwugłowym. Czułem zmęczenie. Pokazałem trenerowi, żeby zmienił mnie za pięć minut. Ale poczułem ból wcześniej i zszedłem od razu. Nie jest to duży problem - mówił Zieliński po meczu.
Kolejne spotkanie na Euro 2024 Polska rozegra w piątek (21 czerwca). Rywalem będzie Austria, a początek starcia zaplanowano na godzinę 18:00.
Czytaj także:
Twierdził, że Polska nie ma szans na awans. Oto co mówi już po meczu
Trzy słowa. Tak Lewandowski zareagował po meczu z Holandią