Bawarczycy będą starać się o sprowadzenie Federico Chiesy. Taką informację przekazał Florian Plettenberg ze Sky. Szanse na powodzenie tego transferu są całkiem spore.
Argumentem, który powinien znacząco ułatwić negocjacje pomiędzy obiema stronami, jest długość kontraktu Włocha. Jego obecna umowa z Juventusem obowiązuje tylko do 30 czerwca 2025 roku. Turyńczycy w związku z tym nie powinni mieć wygórowanych żądań.
Stara Dama najchętniej zatrzymałaby skrzydłowego u siebie, ale na ten moment piłkarz jest skoncentrowany na mistrzostwach Europy, więc nie toczą się żadne rozmowy z obecnym pracodawcą.
ZOBACZ WIDEO: Michał Listkiewicz: Absolutnie nie byliśmy tłem dla rywali
Niemiecki dziennikarz wysoko ocenia prawdopodobieństwo zmiany klubu przez Chiesę. Jest zdania, że kwota ewentualnej transakcji wyniesie od 30 do 40 milionów euro.
26-latek ma za sobą średni sezon. Rozegrał 37 meczów, w których zdobył 10 bramek i zaliczył trzy asysty. Obecnie przebywa na zgrupowaniu reprezentacji Włoch. Zagrał już w pierwszym meczu fazy grupowej Euro 2024, w którym przeciwnikiem drużyny Luciano Spallettiego była Albania (2:1). W narodowej drużynie wystąpił w 48 spotkaniach i ma na koncie siedem trafień.
Bayern Monachium wcześniej ogłosił już pozyskanie Hirokiego Ito. Japończyk został sprowadzony ze Stuttgartu za 30 milionów euro, ponieważ tyle wynosiła klauzula odejścia zapisana w jego kontrakcie.
Czytaj także:
"Zmiótł wszystkich z planszy". Probierz zachwycił na Euro 2024
Hajto w krytycznych słowach o grze Szczęsnego. "Uderzenia prosto w niego"