W piątek (21 czerwca) reprezentacja Polski rozegrała spotkanie z Austrią w drugiej kolejce fazy grupowej na Euro 2024. Był to mecz o życie dla Biało-Czerwonych. Szybko jednak okazało się, że nasza drużyna nie będzie miała łatwego zadania.
Zaczęło się od straconej bramki w pierwszym kwadransie. Choć Polacy doprowadzili do wyrównania, to w drugiej połowie Austriacy pokazali wyższość i wygrali 3:1. Po ostatnim gwizdku podopieczni Michała Probierza mieli tylko matematyczne szanse na awans z grupy.
Te zmalały do zera po wieczornym meczu Francji z Holandią. Remis spowodował, że reprezentacja Polski nie ma już żadnych szans na wyjście z grupy, co oznacza, że z "Trójkolorowymi" zagramy wyłącznie o honor.
ZOBACZ WIDEO: "Najsilniejszy selekcjoner od lat". Jest pod wrażeniem Michała Probierza
Nie jest to pierwszy raz, gdy Biało-Czerwoni odpadają po dwóch meczach. Podobnie było na mistrzostwach świata w 2002, 2006 i 2018 roku. Na ten fakt uwagę zwrócił Wojciech Papuga, dziennikarz TVP Sport.
"Nie ma takiego drugiego zespołu jak Polska - w XXI wieku cztery razy na dużych turniejach pozbawialiśmy się jakichkolwiek szans na awans do fazy pucharowej już po dwóch meczach" - napisał w mediach społecznościowych.
Dodajmy, że w XXI wieku reprezentacja Polski tylko dwukrotnie wychodziła z grupy. Miało to miejsce na mundialu w 2022 roku i na mistrzostwach Europy w 2016 roku.
Zobacz także:
Zobacz nagłówki światowych mediów po odpadnięciu Polski z Euro
Oszalał po golu strzelonym Polsce. Po meczu wszystko wyjaśnił