Już wszystko jasne! Grosicki podjął decyzję w sprawie reprezentacji

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki
zdjęcie autora artykułu

To już przesądzone: Kamil Grosicki zakończy reprezentacyjną karierę po Euro 2024. 36-letni skrzydłowy poinformował o tym drużynę podczas poniedziałkowego treningu.

W tym artykule dowiesz się o:

Z Hanoweru Mateusz Skwierawski, WP SportoweFakty

Po zajęciach, ostatnich przed wtorkowym meczem 3. kolejki fazy grupowej Euro 2024 z Francją, Kamil Grosicki zebrał piłkarzy w kółku i przekazał im, że po turnieju pożegna się z drużyną narodową. Koledzy zareagowali na wystąpienie weterana brawami.

Weteran to właściwe słowo, ponieważ skrzydłowy jest zarówno najstarszym Polakiem w kadrze na Euro 2024, jak i najstarszym strażem reprezentantem Polski. 8 czerwca obchodził 36. urodziny, a w drużynie narodowej zadebiutował w lutym 2008 roku - siedem miesięcy przed Robertem Lewandowskim.

W reprezentacji Polski Grosicki rozegrał łącznie 94 mecze, co jest 10. wynikiem w historii. Strzelił 17 goli, a przy 24 asystował kolegom. Dzięki temu jest jednym z najlepszych asystentów, jakich mieli Biało-Czerwoni. Warto w tym miejscu wspomnieć, że kluczową rolę w kadrze zaczął odgrywać dopiero za kadencji Adama Nawałki.

ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro". Do pewnego momentu Michał Probierz był największym zwycięzcą tego Euro

Przed nią jego bilans w drużynie narodowej nie był imponujący: zero goli i trzy asysty w 23 występach. Do drużyn Nawałki wskoczył w ostatniej chwili - w ostatniej grze kontrolnej przed startem el. Euro 2016 - i stał się jej ważnym ogniwem.

I był nim przez 7 lat, do kadencji Paulo Sousy. W tym czasie rozegrał w niej 57 meczów, zdobył 17 bramek, a przy 20 asystował. Do historii polskiej piłki przejdzie jego zakończony golem rajd w Bukareszcie w spotkaniu el. MŚ 2018 z Rumunią (3:0).

Jest uczestnikiem Euro 2012, 2016 i 2024 oraz MŚ 2018 i 2022. Odkąd zadebiutował w reprezentacji, nie wziął udziału tylko Euro 2008 i Euro 2020 (2021). Na ten pierwszy turniej Leo Beenhakker powołał bardziej doświadczonych reprezentantów.

Z kolei przed poprzednim Euro Paulo Sousa pominął go ze względu na to, że w rundzie poprzedzającej mistrzostwa Grosicki nie grał w West Bromwich Albion. Portugalczyk uznał, że w takich okolicznościach skrzydłowy mu się nie przyda. Pomijał go też później. "Grosik" wrócił do kadry dopiero za kadencji Czesława Michniewicza.

Niewykluczone, że po Euro 2024 z reprezentacją pożegna się też Wojciech Szczęsny. 34-letni bramkarz już kilka miesięcy temu zapowiedział, że mistrzostwa w Niemczech będą jego ostatnim turniejem, a w czasie MŚ 2026 nie zamierza w ogóle grać piłkę. Oficjalnie jednak swojej decyzji jeszcze nie ogłosił. Więcej TUTAJ.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty