W poniedziałek Kamil Grosicki ogłosił zakończenie kariery. Ta informacja była delikatnym zaskoczeniem dla wszystkich obserwujących reprezentację. 94-krotny reprezentant kraju ogłosił w poniedziałek, najpierw przed kolegami z drużyny, a potem w mediach społecznościowych, że po mistrzostwach Europy nie będzie już występował w kadrze.
Kapitan Pogoni Szczecin w ostatnich latach napisał piękną kartę w historii swoich występów w Biało-Czerwonych barwach. Jest to istotna kwestia, więc na konferencji prasowej przed meczem z Francją pytanie na ten temat dostał też Robert Lewandowski.
- Jest to sentymentalna decyzja. Ja poznałem Kamila w wieku 18 lat, przez wiele lat graliśmy razem w kadrze i przeżyliśmy wspaniałe momenty zarówno na boisku, jak i poza nim. Jest to przykra wiadomość, ale ja ze swojej strony mogę mu podziękować za to, ile dał tej reprezentacji - powiedział kapitan.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro". Do pewnego momentu Michał Probierz był największym zwycięzcą tego Euro
- Mogę mu podziękować za to, jaką wartością dodaną był, jako piłkarz, ale i po prostu jako człowiek. Jak nietuzinkową postacią był i wciąż jest. Wielkie słowa uznania dla niego za to, czego dokonał i za to, ile dla niego ta kadra zawsze znaczyła. To są emocjonalne momenty i sam gdy to usłyszałem, byłem dotknięty, bo jednak ciężko to zrozumieć i od razu zaakceptować, po tym ile czasu razem spędziliśmy. Na pewno to smutna wiadomość, ale dla niego pewnie też trochę szczęśliwa, bo rozpocznie nowy etap - dodał po chwili.
Zatem mamy jasność co do tego, że jedna dość istotna postać tej kadry zakończy karierę meczem z Francją. Nie jest natomiast jasne, czy nie będzie to zaledwie początek takich ogłoszeń, bo przecież waży się przyszłość reprezentacyjna Wojciecha Szczęsnego.
Czytaj też:
Uciekł z Polski. "Bałem się morderstwa"
Bohater Realu odchodzi do Kataru