Mecz reprezentacji Chorwacji z Włochami miał ogromne znaczenie dla obu tych ekip. To właśnie w tym starciu miały się zdecydować losy drugiego miejsca w grupie B, bo Hiszpanie już przed ostatnią kolejką byli pewni zwycięstwa w tej grupie.
Zatem mieliśmy bezpośredni pojedynek, w którym jednak to Włosi byli w lepszej pozycji wyjściowej. Azzurri mieli pod dwóch meczach trzy punkty, a Chorwaci zaledwie jeden, więc gracze z Półwyspu Apenińskiego musieli jedynie zremisować, aby grać dalej.
I w pierwszej połowie rywalizacji niewiele wskazywało na to, że stanie się im coś złego w tym spotkaniu. Jednak po zmianie stron Vatreni dopięli swego i w 54. minucie wykonywali rzut karny. Ten jednak został wybroniony przez Gianluigiego Donnarummę.
Wtedy wydawało się, że Luka Modrić będzie w pewnym sensie antybohaterem tej rywalizacji, ale doświadczony kapitan reprezentacji Chorwacji bardzo szybko dostał szansę do rehabilitacji. Już w kolejnej akcji znalazł się w bardzo dogodnej sytuacji do strzelenia gola.
Tym razem, gdy strzelał z bardzo bliska, nie miał problemu z umieszczeniem piłki w siatce. 38-latek zdobył bramkę, która była niesamowicie istotna dla całego kraju z Bałkanów. Jak na kapitana przystało, w trudnym momencie dał o sobie znać.
Czytaj też:
Lewandowski o decyzji Grosickiego
Przypatrz się dobrze butom Ronaldo. W mediach już jest o tym głośno
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro". Do pewnego momentu Michał Probierz był największym zwycięzcą tego Euro