Media podają przełomową informację w sprawie finału Euro i Marciniaka

Getty Images / Marco Steinbrenner / Na zdjęciu: Szymon Marciniak
Getty Images / Marco Steinbrenner / Na zdjęciu: Szymon Marciniak

Wciąż oficjalnie nie jest wiadomo, kto poprowadzi finał Euro 2024. Wśród faworytów wymieniani są Szymon Marciniak i Daniele Orsato. Z informacji Sky Sport wynika, że Włoch wraz z asystentami wrócił już do kraju.

UEFA ogłosiła, że półfinałowe starcie pomiędzy Holandią i Anglią poprowadzi Niemiec Felix Zwayer, a sędzią meczu Hiszpanii z Francją będzie Slavko Vincić. To oznacza, że Szymon Marciniak wciąż jest w grze o to, by zostać arbitrem finałowego meczu Euro 2024.

W gronie sędziów, którzy mogliby zostać wyznaczeni do prowadzenia finału wymieniany był także Daniele Orsato. Jednak z informacji przekazanej przez Sky Sport wynika, że Włoch wraz z asystentami wrócił już do kraju. Włoskie media piszą wprost, że faworytem do sędziowania finału jest właśnie Marciniak.

"Włoski arbiter nie będzie sędziował finału Euro 2024. Orsato wrócił do Włoch wraz ze swoimi asystentami Giallatinim i Carbonem po sędziowaniu czterech meczów, z których ostatnim był ćwierćfinał pomiędzy Anglią a Szwajcarią. Dlatego wraz z końcem tej przygody kariera Orsato dobiega końca, jak sam przewidywał w przededniu mistrzostw Europy. Faworytem finału jest Polak Marciniak" - czytamy we włoskim Sky Sport.

ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro": Zmierzch Cristiano Ronaldo? Eksperci bez wątpliwości

Podobne informacje na sport.tvp.pl przekazał były sędzia międzynarodowy Rafał Rostkowski. - Teraz pewniakiem jest Marciniak, ale jeśli sprawy będą dziać się tak dynamicznie jak ostatnio, to jutro albo może za godzinę sytuacja znowu może się zmienić. Ceferin w sprawach sędziowskich jest nieobliczalny, a w Komitecie Wykonawczym Marciniak ma silnego oponenta - cytował on osobę świetnie zorientowaną w działalności UEFA.

Marciniak do tej pory prowadził dwa mecze. Jedno spotkanie fazy grupowej pomiędzy Belgią i Rumunią (2:0) oraz starcie 1/8 finału Szwajcaria - Włochy. Był także arbitrem technicznym meczu ćwierćfinałowego Portugalii z Francją.

Jego notowania u Roberto Rosettiego, szefa sędziów UEFA, są wysokie mimo kontrowersji, jakie urosły wokół Polaka po półfinale Ligi Mistrzów Real Madryt - Bayern Monachium (2:1). Nie uznał wówczas bramki dla gości ze względu na spalonego jednego z Bawarczyków przy podaniu Joshuy Kimmicha.

W trakcie Euro 2024 zagraniczne media twierdziły, że Marciniak miał tym podpaść przełożonym i nie będzie prowadził w Niemczech ważnych meczów. Jest wręcz przeciwnie. Jak ustaliły WP SportoweFakty, UEFA, po skrupulatnej analizie sytuacji, ustaliła, że adresat podania Kimmicha był na trzycentymetrowym spalonym i Marciniak oraz jego asystent podjęli właściwe decyzje. Więcej TUTAJ.

Dodajmy, że jeśli Polak poprowadzi finał mistrzostw Europy, to przejdzie do historii. Jako pierwszy sędzia będzie głównym arbitrem podczas finałowych starć Ligi Mistrzów, mistrzostw świata, Klubowych Mistrzostw Świata, Superpucharu Europy i właśnie Euro. Więcej TUTAJ.

Czytaj także:
"Najgorszy w historii". Angielski sędzia zmiażdżony przez Tomaszewskiego
Francuz zaskoczył przed półfinałem Euro 2024. Nawiązał też do liderów kadry

Źródło artykułu: WP SportoweFakty