Robert Lewandowski i spółka nie będą dobrze wspominali swoich występów na turnieju w Niemczech. Reprezentacja Polski w arcytrudnej grupie D zdołała zdobyć zaledwie punkt i uplasowała się na ostatnim miejscu w tabeli.
Można było odnieść wrażenie, że Biało-Czerwoni za bardzo nie przejęli się rozczarowującymi wynikami na Euro 2024. Kurz jeszcze nie opadł, a wielu kadrowiczów chwaliło się w mediach społecznościowych zdjęciami z urlopów.
Ich zachowanie spotkało się z dużą krytyką ze strony Dariusza Dziekanowskiego czy Zbigniewa Bońka, który "pogratulował im wyczucia" (więcej TUTAJ). Wiceprezydent UEFA rozwinął swoją myśl na kanale youtube'owym TVP Sport.
- Muszę powiedzieć, że timing fatalny naszych piłkarzy. Byłem na kilku mistrzostwach świata, zawsze wychodziliśmy z grupy, raz żeśmy zajęli trzecie miejsce, raz chyba piąte, ósme, raz przegraliśmy w ćwierćfinale i wtedy nie było mediów społecznościowych. Ale zdjęcia bym tak szybko nie wrzucał. Nie zapominajmy, że polscy kibice jeździli za tą drużyną od A do Z wszędzie i naszych kibiców było wszędzie słychać - wspominał.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro": Zmierzch Cristiano Ronaldo? Eksperci bez wątpliwości
Boniek nie szczędził gorzkich słów pod adresem reprezentantów Polski. Zdaniem legendy, piłkarze oczywiście mają prawo do wakacji, jednak po słabych występach na turnieju rangi mistrzowskiej, powinni wyciszyć się w przestrzeni medialnej.
- Wydaje mi się, że takie 3-4 dni po odpadnięciu, po takiej można powiedzieć szarzyźnie, bo tak to wyglądało, jedziesz na wakacje - bardzo dobrze, masz do tego prawo i baw się, ciesz się ze swoją żoną i możesz robić, co ci się podoba - natomiast potem wrzucanie takich zdjęć to nie jest jakiś objaw wielkiej inteligencji. Tylko o to mi chodziło - uzupełnił.
Czytaj więcej:
Krwawe zamachy, chęć odłączenia od Hiszpanii. Teraz stanowią o sile futbolu