Po tym, jak reprezentacja Anglii przegrała w finale tegorocznego Euro z Hiszpanią (1:2), Gareth Southgate zdecydował się zrezygnować z funkcji selekcjonera tamtejszej kadry.
To otworzyło giełdę nazwisk na temat potencjalnego następcy Anglika. Obecnie największe szanse daje się Lee Carsley'owi (więcej TUTAJ), który jednak typowany jest jako rozwiązanie tymczasowe. To natomiast idealnie współgrałoby z teoriami, o zatrudnieniu Guardioli.
Hiszpański szkoleniowiec ma bowiem jeszcze przez rok ważny kontrakt w Manchesterze City i nic nie wskazuje, aby miał go przedwcześnie zakończyć. To oznacza, że ewentualny nowy pracodawca musiałby uzbroić się w cierpliwość.
Tak też sugerują angielskie media. Guardiola ma być wymarzonym kandydatem angielskiej federacji, która byłaby skora przeczekać rok, aż ten będzie dostępny na rynku. Anglicy przypominają też wywiad, którego Guardiola udzielił w lutym tego roku ESPN.
- Chciałbym trenować reprezentację narodową na mistrzostwach świata lub mistrzostwach Europy. Chciałbym tego - podkreślił zapytany o to, co mu pozostało jeszcze do osiągnięcia w futbolu.
Gdy został zapytany o preferencje dotyczące reprezentacji odparł wówczas: - Nie wiem, kto by mnie chciał. Jednak by pracować dla drużyny narodowej, ta musi cię chcieć, tak samo jak klub - podkreślił
Czytaj także:
- Gorąco w szatni Chelsea
- FC Barcelona dumnie ogłasza
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co on zrobił?! To może być gol sezonu