Kolejny mocny finisz Wisły Kraków w Lidze Europy

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski

Zdobywca Pucharu Polski nie zawiódł w pierwszej rundzie eliminacji Ligi Europy. Wisła Kraków przeszła kosowski KF Llapi. W rewanżu na wyjeździe zwyciężyła 2:1, a decydująca bramka padła w ostatniej minucie podstawowego czasu.

Wisła Kraków wybrała się do Podujeva po awans do drugiej rundy eliminacji Ligi Europy. Zdobywca Pucharu Polski zabrał ze sobą zaliczkę 2:0 wywalczoną przy Reymonta. Tydzień temu do bramki przeciwnika z Kosowa strzelali Igor Sapała i Angel Rodado. Tym samym powrót Białej Gwiazdy do europejskiego pucharu wypadł całkiem okazale. Na wyjeździe miała postawić "kropkę nad i".

Biała Gwiazda wyszła na rewanż w identycznym składzie jak na poprzedni mecz. Trener Kazimierz Moskal nie zdecydował się na wymienienie ani jednego zawodnika. Od początku zagrali między innymi Alan Uryga i Mateusz Młyński, a także zdobywcy goli Igor Sapała i Angel Rodado. Co innego szkoleniowiec Tahir Batatina, który zrezygnował z pięciu podopiecznych, których wystawił od pierwszego gwizdka w Krakowie.

Wisła nie spieszyła się na początku rewanżu i czekała na możliwość przeprowadzenia kontrataku. W 8. minucie wypad podopiecznych Moskala zakończył się rewelacyjną szansą na powiększenie zaliczki. Podanie trafiło z prawego skrzydła w pole karne, a uderzenie stamtąd oddał Olivier Sukiennicki. Trafił jednak w Ilira Avdyliego

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

Biała Gwiazda pozostała w natarciu i w 16. minucie nawet wpakowała piłkę do bramki KF Llapi strzałem Oliviera Sukiennickiego. Nie było gola z powodu spalonego. O fiasku ataku decydowały detale. Mnożyły się jednak sytuacje podbramkowe gości i w kilku następnych minutach swoich szans na gola nie wykorzystali Rafał Mikulec i Elvir Gashijan.

Po przerwie na napoje gra zwolniła, co było umiarkowanie dobrą wiadomością dla Wiślaków. Pozostawali oni na prowadzeniu w dwumeczu i krok po kroku przybliżali się do awansu. Upalne warunki dały się we znaki obu zespołom, przez co piłka zaczęła toczyć się po boisku dość leniwie.

W 58. minucie było praktycznie pozamiatane, ponieważ Wisła dołożyła gola na 1:0 w rewanżu i 3:0 w dwumeczu. Biała Gwiazda przeprowadziła akcję bramkową na prawej stronie boiska. Piłka trafiła w pobliże chorągiewki do Bartosza Jarocha i choć okoliczności nie były komfortowe, to wykonał wyborne dośrodkowanie. Już w środku pola karnego Angel Rodado wyprzedził zdezorientowanego obrońcę i pokonał bramkarza KF Llapi strzałem głową.

W 69. minucie nieco podniosła się i tak wysoka temperatura w Kosowie. Blendi Baftiu główkował z bliska do siatki Antona Cziczkana, ale bramka nie została uznana z powodu spalonego. Gospodarze jeszcze nie zrezygnowali z poprawienia wyniku i w 74. minucie doprowadzili do remisu 1:1. Bramkarz Wisły okazał się bezradny wobec strzału z kilkunastu metrów zmiennika Ardita Tahiriego, ale było to jedyne - honorowe trafienie KF Llapi.

Decydującą bramkę na 2:1 w 90. minucie wyczarowali zmiennicy Kazimierza Moskala. Patryk Gogół uruchomił podaniem Giannisa Kiakosa, a ten jednym zwodem poradził sobie z dwoma przeciwnikami. Grek znalazł się sam kilkanaście metrów od bramki KF Llapi i przymierzył uderzeniem po ziemi na miarę zwycięstwa.

Przeciwnikiem Wisły Kraków w drugiej rundzie eliminacji Ligi Europy będzie Rapid Wiedeń.

KF Llapi Podujevo - Wisła Kraków 1:2 (0:0)
0:1 - Angel Rodado 58'
1:1 - Ardit Tahiri 74'
1:2 - Giannis Kiakos 90'

Pierwszy mecz: 0:2. Awans: Wisła Kraków

Składy:

KF: Ilir Avdyli - Benjamin Emini, Muhamed Husein (64' Ardit Tahiri), Ilir Krasniqi, Ilir Blakcori - Besar Musolli, Hamdi Namani (77' Valmir Veliu) - Elvir Gashijan (77 Arianit Hasani), Blendi Baftiu, Adem Maliqi (64' Ergyn Ahmeti) - Ahmed Januzi (64' Mergim Cernaverni)

Wisła: Anton Cziczkan - Bartosz Jaroch, Alan Uryga, Joseph Colley, Rafał Mikulec - Igor Sapała (60' Patryk Gogół), Marc Carbo - Angel Baena (81' Mariusz Kutwa), Oliwier Sukiennicki (86' Piotr Starzyński), Mateusz Młyński (60' Giannis Kiakos) - Angel Rodado

Żółte kartki: Blakcori, Gashijan, Krasniqi (KF) oraz Uryga (Wisła)

Sędzia: Trustin Farrugia Cann (Malta)

Czytaj także: UEFA wymierzyła kary gigantom. Największa dla PSG
Czytaj także: Reforma Ligi Mistrzów. UEFA uzgodniła detale

Komentarze (23)
avatar
❶ ❾ ❶ ❻
19.07.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Biedactwo jak się męczy, dniami i nocami :D 
avatar
Empeczek pojazd XXXXL
19.07.2024
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
A my w ległej ze względu na rozstawienie - jako nieliczni zagramy z Lidlem 
avatar
chyba się nie znam
19.07.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Mocny finisz w pierwszej rundzie! Brawo! 
avatar
robert tkaczyk
19.07.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
A tam w Wśle grają jeszcze jacyś Polacy? Pamiętam Wiselke z paru dobrych lat aż miło było ,Kosowski,Kuźba,Stolarczyk,Franek łowca bramek,Żurawski,Brożki itp,itp ,aż miło było to oglądać 
avatar
Empeczek pojazd XXXXL
19.07.2024
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
legła gra z Carefurem potem z Lidlem i co ma powiedzieć ?