Ujawnił, co czeka mistrza Polski. "Przebierają się w barakach, nie ma toalet"

PAP / Na zdjęciu: Jesus Imaz
PAP / Na zdjęciu: Jesus Imaz

Jagiellonia Białystok podczas meczu eliminacji Ligi Mistrzów będzie musiała mierzyć się z fatalnymi warunkami. - Mam wrażenie, że to wszystko pamięta czasy Litewskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej - przyznał na Kanale Sportowym Jan Gawlik.

W ubiegłym sezonie Jagiellonia Białystok napisała historię i zdobyła pierwsze mistrzostwo Polski. To nie koniec epokowych wydarzeń dla klubu z Podlasia w tym roku. Ekipa prowadzona przez Adriana Siemieńca już we wtorek zagra bowiem w eliminacjach Ligi Mistrzów.

Jagiellonia występy w eliminacjach Champions League zacznie od drugiej rundy eliminacji. Przeciwnikami mistrzów Polski będzie litewski FK Paneveżys, który sensacyjnie wyeliminował HJK Helsinki. Pierwszy mecz białostoczanie zagrają na wyjeździe.

Futbol na Litwie nie jest jednak najbardziej popularną i dofinansowaną dyscypliną. Świadczą o tym warunki, które panują na stadionach. Mistrzowie Polski będą się musieli mierzyć z dość niecodziennymi okolicznościami.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Anglicy otoczyli policjanta. Od razu wyciągnął telefon

- Piłkarze przebierają się w barakach, nie ma nawet normalnej szatni, zapomnijcie o tym. Nie ma toalet, są tylko toi-toie - powiedział w rozmowie z "Kanałem Sportowym" Jan Gawlik, dziennikarz specjalizujący się w futbolu w państwach bałtyckich.

- Jak wejdzie się w głąb stadionu, to są tam jakieś toalety, nawet prysznic. Mam wrażenie, że to wszystko pamięta czasy Litewskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej. Tam nic nie jest odnawiane - dodał.

Pierwszy mecz rywalizacji pomiędzy FK Paneveżys, a Jagiellonią odbędzie się we wtorek 23 lipca o godz. 17:30 w Aukstaitijos Stadionas w Poniewieżu. Rewanż planowany jest na środę 31 lipca w Białymstoku. Relacja na żywo WP SportoweFakty.

Czytaj więcej:
Cracovia - Piast: dwa gole w Krakowie

Źródło artykułu: WP SportoweFakty