"Płacz w Polsce". Są komentarze po losowaniu pucharów

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Na zdjęciu: mecz Śląsk Wrocław - Jagiellonia
PAP / Na zdjęciu: mecz Śląsk Wrocław - Jagiellonia
zdjęcie autora artykułu

W poniedziałek w Nyonie odbyło się losowanie par trzeciej rundy eliminacji Ligi Konferencji Europy i Ligi Mistrzów. Potencjalnych przeciwników poznały polskie drużyny. Na rezultaty losowania zareagowali już eksperci.

Losowanie trzeciej rundy eliminacji Ligi Konferencji Europy za nami. Wiadomo już, z kim mogą zmierzyć się polskie drużyny: Śląsk Wrocław, Legia Warszawa oraz Wisła Kraków.

W przypadku Śląska potencjalnym oponentem w trzeciej rundzie będzie zwycięzca pary FC Sankt Gallen - Toboł Kustanaj. Jeżeli chodzi o Legię, to tę drużynę może czekać konfrontacja z Broendby IF lub KF Llapi.

Wisła na razie traktuje Ligę Konferencji Europy jako opcję zapasową, bo przecież wciąż walczy o Ligę Europy. Jeśli jednak Biała Gwiazda nie zdoła przejść Rapidu Wiedeń, zagra w tych mniej renomowanych rozgrywkach z wygranym pary FK Sarajewo - Spartak Trnawa. W LE może zaś zmierzyć się z wygranym pary Ruzomberok - Trabzonspor.

Jagiellonia Białystok może zaś zagrać ze zwycięzcą pary FK Bodo/Glimt - RFS Ryga.

Komentarze odnośnie do przebiegu losowania par LKE i LM pojawiły się już na platformie X:

"Legia miała 20 proc. szans na wylosowanie Brondby, jedynego potencjalnego rywala, z którym nie będzie wyraźnym faworytem, i go trafiła. Natomiast Jagiellonia drugi raz z rzędu trafia najsłabszego możliwego przeciwnika. Taki urok losowań" - napisał Maciej Kaliszuk, dziennikarz "Przeglądu Sportowego".

Głos zabrał też Łukasz Jurkowski:

"Płacz w Polsce po losowaniach do kwalifikacji pucharów, zanim nastąpią kolejne kwalifikacje, a potem następne" - podkreślił Wojciech Kowalczyk, były piłkarz.

"Jeśli Legia przejdzie Walijczyków, potem zagra z Brondby lub Llapi. Potencjalny mecz z wicemistrzami Danii to zdecydowanie wyżej zawieszona poprzeczka" - zauważył Piotr Kamieniecki z TVP Sport.

"Broendby - Legia w III rundzie el. LKE, jak oba zespoły przejdą II rundę. No nieciekawie dla trzeciej drużyny Ekstraklasy ubiegłego sezonu" - zaznacza Kuba Seweryn ze sport.pl.

"Uważam, że Jagiellonia jest w stanie pokonać FK Poniewież i później Bodo/Glimt" - skomentował Błażej Łukaszewski z meczyki.pl.

"Trudni rywale. Jeśli awansują PAOK, Bodo\Glimt i Ferencvaros, to Jagiellonia w żadnym z meczów nie będzie faworytem" - pisze Radosław Laudański z weszlo.com.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za widok! Tak medytuje gwiazda futbolu

Czytaj także: > Pokazali, czym do klubu dotarł Lewandowski. Cena zwala z nóg > Wyjaśnia się przyszłość Joao Felixa. To dość niespodziewane rozwiązanie

Źródło artykułu: WP SportoweFakty